Zaatakował dwie kobiety w szkole. Jest decyzja sądu ws. pijanego ojca
Sąd Rejonowy w Sierpcu aresztował na trzy miesiące 36-latka, który podczas zebrania rodziców w szkole w Gójsku uderzył matkę ucznia, przewrócił dyrektorkę i uszkodził dwa auta. Decyzja zapadła na wniosek prokuratury.
Najważniejsze informacje:
- Trzymiesięczny areszt dla 36-latka po ataku na zebraniu rodziców w Gójsku na Mazowszu.
- Podejrzany usłyszał cztery zarzuty, w tym naruszenia nietykalności dyrektor szkoły i znęcania się nad osobą najbliższą.
- Część czynów zakwalifikowano jako chuligańskie; mężczyzna miał 0,8 promila.
Areszt po incydencie w szkole
Do incydentu doszło w poniedziałek po południu, podczas zebrania rodziców w szkole podstawowej w Gójsku. 36-latek, który zakłócał spotkanie, został z niego wyproszony. Wtedy uderzył w twarz jedną z matek i popchnął dyrektor szkoły. Obie kobiety, w wieku 41 i 55 lat, trafiły do szpitala; po badaniach wróciły do domów.
Mężczyzna został zatrzymany na miejscu. Policja podała, że miał 0,8 promila alkoholu. Według funkcjonariuszy podczas interwencji zachowywał się agresywnie i zaatakował jednego z policjantów.
Cztery zarzuty za atak w szkole
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku Bartosz Maliszewski przekazał, że po wytrzeźwieniu podejrzany został przesłuchany i usłyszał cztery zarzuty: naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego (dyrektorki), naruszenia nietykalności innej osoby, uszkodzenia mienia (chodzi o dwa auta zaparkowane na terenie szkoły) oraz znęcania się nad osobą najbliższą.
Strzały w Sanoku. Mamy nagranie
- Podejrzany przyznał się do popełnienia niektórych z zarzucanych przestępstw. W związku z obawą matactwa oraz z koniecznością przesłuchania świadków, do sądu został skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie 36-latka. Sąd przychylił się do niego i zastosował wobec mężczyzny areszt na najbliższe trzy miesiące - powiedział Polskiej Agencji Prasowej prokurator Bartosz Maliszewski.
Prokuratura objęła ściganie naruszenia nietykalności innej osoby z urzędu. Wątku znęcania się nad osobą najbliższą śledczy nie rozwijają publicznie; wskazano jedynie, że dotyczy dorosłego domownika. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że 36-latek jest ojcem czworga dzieci, w tym w wieku szkolnym.