Niepokojące słowa. To dlatego Putin porywa ukraińskie dzieci?
Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego (MTK) w Hadze Karim Khan powiedział we wtorek w rozmowie z CNN, że Federacja Rosyjska nie tylko deportuje ukraińskie dzieci, ale traktuje je jako "łupy wojenne".
22.03.2023 | aktual.: 22.03.2023 08:28
- Dzieci deportowane do Federacji Rosyjskiej, spotykają się z nieznajomymi, którzy nagle zostają ich przybranymi rodzicami. A dzieci nie są własnością, nie są łupem wojennym - wskazał Karim Khan i podkreślił, że Statut Rzymski Konwencji Genewskich wyraźnie stwierdza, że cywile nie mogą być deportowani do innego kraju.
Zdaniem prokuratora Międzynarodowego Trybunału Karnego Federacja Rosyjska nie tylko nie zaprzecza stawianym oskarżeniom o deportację dzieci, ale "traktuje je jako powód do chwały". Karim Khan dodał, że Trybunał w Hadze występował w tej sprawie do Rosji, ale nie otrzymał odpowiedzi.
Ponad 16 tys. ukraińskich dzieci, które uprowadziły siły rosyjskie, to dane oficjalne i udokumentowane. Rzeczniczka praw dziecka Ukrainy Daria Herasymczuk mówiła w niedawnym wywiadzie dla PAP, że strona rosyjska przyznaje się do "ewakuacji" ponad 700 tys. dzieci z jej kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Nie gryzł się w język. Mówi o "cynicznym ruchu" Orbana
- Mówimy (…) nie o tysiącach, lecz setkach tysięcy porwanych dzieci. Strona rosyjska podaje liczbę 738 tysięcy rzekomo ewakuowanych dzieci, ale wszyscy doskonale rozumieją, że nie jest to żadna ewakuacja, a właśnie przymusowe wywiezienie, deportacja - zaznaczyła Herasymczuk.
Nakaz aresztowania Putina
Międzynarodowy Trybunał Karny (MTK) wydał w piątek nakaz aresztowania prezydenta Rosji Władimira Putina. Sędziowie przychylili się do wniosku prokuratury, uznając, że są realne podstawy, by sądzić, że Putin jest odpowiedzialny za zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach dzieci z okupowanych terenów Ukrainy do Rosji.
MTK w tej samej decyzji wydał również nakaz aresztowania rosyjskiej rzeczniczki praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej, oskarżanej o te same zbrodnie. Putin i Lwowa-Biełowa są podejrzani o to, że odpowiadają za "zbrodnie wojenne polegające na bezprawnych deportacjach ludności (dzieci) i bezprawnym przesiedlaniu ludności (dzieci) z okupowanych terenów Ukrainy do Federacji Rosyjskiej" - napisano w komunikacie MTK.
Zaznaczono, że przestępstwa te były popełniane co najmniej od 24 lutego 2022 r. i stanowią naruszenie mówiącego o zbrodniach wojennych artykułu 8. Statutu Rzymskiego - międzynarodowego aktu prawnego ustanawiającego MTK.
Istnieją podstawy, by sądzić, że rosyjski prezydent i rzeczniczka praw dziecka ponoszą indywidualną odpowiedzialność karną za te przestępstwa, popełniwszy je bezpośrednio, wspólnie z innymi osobami lub za ich pośrednictwem - uzasadniono decyzję sędziów MTK.
Zobacz także
Źródło: PAP