Za nielegalne napisy na murach posiedzą nawet 5 lat

21-latek i jego o rok starszy kolega wpadli wczoraj rano w ręce funkcjonariuszy przy ul. Karmelickiej. I to dzięki zgłoszeniu mieszkańca miasta. Gdy zostali zatrzymali mieli przy sobie farbę w sprayu oraz gotowe szablony do malowania. Od razu przyznali się do autorstwa dwóch napisów na ulicy Podwale i kolejnych dwóch przy ulicy Dunajewskiego.

Młodzi pseudoartyści staną teraz przed krakowskim sądem. Za wykroczenie grozi im do pięciu tysięcy złotych grzywny. Jeżeli okaże się, że koszt malowania ścian jest większy to za przestępstwo grozi im nawet do pięciu lat więzienia - mówi Katarzyna Cisło z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Od początku akcji "Gazety Krakowskiej", straż miejska zatrzymała 16 pseudografficiarzy. 12 z nich już zostało ukaranych mandatami na łączną kwotę 1500 zł, jedna osoba została pouczona a w sprawie trzech mężczyzn został skierowany wniosek do sądu.

- Cieszymy się z każdego złapanego wandala, jednak do pełni sukcesu jeszcze bardzo daleka droga - przyznaje Marek Anioł rzecznik krakowskiej straży miejskiej. - Niech surowe kary finansowe będą przestrogą dla innych pseudografficiarzy - dodaje Anioł. Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu straż miejska wysłała do prezydenta Krakowa specjalny program walki z nielegalnym graffiti.

W sierpniu "Gazeta Krakowska" rozpoczęła akcję przeciw nielegalnemu graffiti. Zaniepokojeni zalewaniem miasta wulgarnymi bohomazami i nieefektywnymi działaniami straży miejskiej sami zaczęliśmy wskazywać miejsca oszpecone przez pseudoartystów. W odpowiedzi na nasze działania straż miejska stworzyła specjalny program walki z graffiti, który został przekazany prezydentowi miasta.

Polecamy internetowe wydanie "Gazety Krakowskiej"

NaSygnale.pl: Zmienił dom w przetwórnię wódki - zdjęcia