PolskaZ Wisły wyciągnięto auto, które wpadło w nocy do rzeki

Z Wisły wyciągnięto auto, które wpadło w nocy do rzeki

Służbom ratowniczym udało się wyciągnąć wrak
samochodu, który wpadł w nocy do Wisły
niedaleko Kwidzyna (Pomorskie). W środku były ciała dwóch ofiar
wypadku.

W środku były ciała dwóch mężczyzn. Akcję utrudniał silny prąd wody w miejscu zdarzenia - powiedziała oficer prasowy kwidzyńskiej policji Anna Wolińska.

W nocy 27-letni mieszkaniec Kwidzyna bez wiedzy swojego ojca zabrał samochód daihatsu charade i ok. godz. 4.00 wraz z trójką znajomych pojechał do miejscowości Korzeniewo nad brzeg Wisły, gdzie próbował swoich umiejętności w wyprowadzaniu samochodu z poślizgów na śniegu. Manewry wykonywane były na niezabezpieczonym betonowym placu w sąsiedztwie Wisły.

W pewnym momencie jeden z pasażerów, 24-latek, wysiadł z auta, zaś jego znajomi nadal kontynuowali popisy. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem, który wpadł do rzeki - powiedziała przed południem Wolińska. W aucie było dwóch mężczyzn i 20-letnia dziewczyna, która zdołała wydostać się z tonącego samochodu i złapać się kry. Z wody wyciągnął ją obserwujący wszystko 24-latek.

Wolińska powiedziała, że oboje z miejsca wypadku poszli do Kwidzyna, ok. 7 km; chłopak odprowadził dziewczynę do domu i dopiero około 7 rano zgłosił wypadek na policję.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)