Morawiecki się ośmieszy? Ekspert zwraca uwagę na co innego
Prof. Sławomir Sowiński z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski został zapytany o to, czy dojdzie do ośmieszenia premiera Mateusza Morawieckiego, gdy ten stworzy gabinet, przedstawi nazwiska i w rezultacie nie dojdzie do exposé. - Byłbym ostrożny z używaniem figury śmieszności, po którą wiele obserwatorów sięga - odpowiedział politolog. Następnie dodał, że "nasuwa się pytanie, jaka jest logika i racjonalność podejmowania tej nierealnej, jak się wydaje, wizji Mateusza Morawieckiego". - Wydaje mi się, że nie chodzi o jakiś rodzaj narażania się na śmieszność, ale o element pewnego politycznego patosu. W polityce PiS-u patos ma swoje istotne miejsce, być może nawet kluczowe - wyjaśnił ekspert. - Tu chodzi być może o zakończenie tych 8 lat rządów PiS-u (...) z takim mocnym akcentem, że próbowaliśmy, staraliśmy się, nie ulękliśmy się tej nowej sytuacji. Jednak w sytuacji, której tego patosu się nadużywa, to wtedy wydaje się to poważnym dramatem politycznym: operą, którą łatwo może zmienić się w operetkę. Gdy ta misja będzie trwała zbyt długo, może nabrać charakteru operetki (...), a w polityce to się nie sprawdza - kontynuował prof. Sowiński. - To nie musi być wszystko śmieszne, to może się skończyć dość szybko, jakimś exposé, które będzie podsumowaniem 8 lat rządów i powołaniem jakiegoś gabinetu, który stanie się pewnego rodzaju gabinetem cieni, z którym premier Morawiecki będzie recenzował nową władzę - dodał.