Wzruszający list do św. Mikołaja

Pracujący jako kierowca dla firmy UPS ojciec otworzył list swojego syna do Świętego Mikołaja. Mężczyzna spodziewał się znaleźć listę zabawek, ale zamiast tego ujrzał życzenie, które sprawiło, że łzy same napłynęły mu do oczu.

Wzruszający list do św. Mikołaja - zdjęcie poglądowe
Wzruszający list do św. Mikołaja - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Getty Images | Kseniya Ovchinnikova

23.12.2022 06:54

"Daily Mail" opisuje historię małego Jonasa, który postanowił napisać list do Świętego Mikołaja. Jego ojciec zdecydował się przeczytać wiadomość, aby upewnić się, że jego pociecha nie będzie rozczarowana, gdy w Boże Narodzenie otworzy świąteczne prezenty.

Chłopiec nie poprosił o drogie prezenty ani zabawki. Jego jedynym życzeniem było to, aby tata skończył pracę na czas, aby mogli spędzić więcej czasu razem. Ojciec udostępnił list napisany przez syna w serwisie Reddit, a temat szybko stał się viralem i dotarł do tysięcy Brytyjczyków.

"Jestem kierowcą UPS i płakałem, kiedy przeczytałem list naszego syna do Świętego Mikołaja" - napisał mężczyzna. Wpis wywołał wielkie emocje wśród internautów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Drogi Mikołaju, naprawdę chciałbym spędzać więcej czasu z moim tatą. Naprawdę chciałbym i bym to docenił, gdybyś pozwolił mojemu tacie wyjść wcześniej z pracy. Tata jest pracownikiem UPS, a ludzie zamawiają tak wiele prezentów. Bardzo bym chciał, gdybyś mógł mu w jakikolwiek sposób pomóc. Z poważaniem - Jonas" - napisał w swoim liście chłopiec.

Historia małego Jonasa wywołała poruszenie w sieci. Internauci dzielili się podobnymi doświadczeniami i historiami o ojcach pracujących do późnych godzin nocnych. Wiele osób udzieliło wyrazów wsparcia mężczyźnie, który udostępnił list syna.

"Mogę sobie wyobrazić, jakie to uczucie. Ciężko pracujecie przez długie godziny. Proszę się trzymać" - napisał jeden z internautów.

"Nagle czuję się strasznie winny, że zamówiłem prezenty" - dodał inny.

W ostatnich tygodniach wśród strajkujących w Wielkiej Brytanii znaleźli się między innymi pracownicy Royal Mail. W efekcie strajku listonoszy jeszcze więcej pracy mieli kurierzy. Brytyjskie media szeroko opisywały historię jednego z kurierów firmy DPD, który w tygodniach poprzedzających Black Friday miał pracować po 14 godzin dziennie przez siedem dni w tygodniu. Mężczyzna zmarł w swoim samochodzie, gdy czekał w centrum dystrybucyjnym w Dartford na kolejne przesyłki.

Firmy kurierskie poszukują pracowników. Niedobór siły roboczej sprawia, że aktualnie zatrudnieni bądź pracujący w ramach samozatrudnienia kierowcy są jeszcze bardziej wyeksploatowani.

Historia małego Jonasa pobudziła część Brytyjczyków do dyskusji na temat warunków pracy kurierów. Niektórym dała też do myślenia i pozwoliła zastanowić się nad priorytetami, jakimi kierują się w swoim życiu. Dla kurierów obecny czas jest najbardziej pracowitym w skali całego roku. Przed ubiegłorocznymi świętami jedynie Royal Mail dostarczyła 500 mln przesyłek. Z kolei każdego roku w Wielkiej Brytanii dostarczanych jest około 4,2 mld paczek.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)