Wzruszające sceny w Kijowie. Bracia Kliczko wspierają mieszkańców w metrze
Kijów jest jednym z głównych celów rosyjskiej armii od momentu, gdy zaczęła się inwazja Rosji na Ukrainę. Pomimo ciągłego bombardowania i ostrzeliwania miasta, pozostali w nim bracia Kliczko. W ostatnich godzinach byli bokserscy mistrzowie świata pokazali, jak ważne jest podnoszenie na duchu w chwili próby.
Witalij Kliczko po zakończeniu kariery pięściarskiej zajął się polityką i został merem Kijowa, mając przy tym pełne wsparcie młodszego brata Władimira. Pomimo ataku Rosji na Ukrainę, byli bokserzy pozostali w stolicy kraju i zapowiedzieli jej obronę. W piątek obaj udowodnili też, że w czasie wojny niezwykle ważne jest podnoszenie na duchu zwykłych mieszkańców.
Bracia Kliczko pojawili się w kijowskim metrze
Witalij i Władimir Kliczko zeszli na jedną ze stacji metra w Kijowie, która w dobie ciągłych bombardowań pełni rolę schronu dla społeczności ukraińskiej. Ich wizyta wywołała uśmiechy na twarzach ludzi, tak rzadko widziane w ostatnich dniach.
Dawni pięściarze wykazali się nie lada sercem - przytulali się do mieszkańców Kijowa, wspierali rozmową, pozowali do zdjęć, a nawet bawili się z psami. Film prezentujący wizytę braci Kliczko w metrze zamieszczono później w mediach społecznościowych.
Bracia Kliczko od wybuchu wojny w Ukrainie są bardzo aktywni w mediach społecznościowych. Kilkukrotnie apelowali już do społeczności międzynarodowej, aby zmusiła Rosję do przerwania działań zbrojnych i zaprzestała zabijania cywilów.
W piątek pokazano również zaopatrzenie, jakie dotarło do Kijowa z Zachodu. "To całe wsparcie dotarło dzięki wam. Dziękuję tak bardzo. Otrzymaliśmy jedzenie, leki. Jesteście świetni. Naprawdę dziękuję!" - przekazał Kliczko.
Czytaj też: