Wzrost zakażeń boreliozą. Eksperci alarmują
Na Dolnym Śląsku odnotowano wzrost liczby zakażeń boreliozą. Eksperci z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przewidują dalszy wzrost przypadków w tym roku.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie rośnie liczba zakażeń? Na Dolnym Śląsku, gdzie w ubiegłym roku odnotowano 1569 przypadków boreliozy.
- Dlaczego liczba zakażeń wzrasta? Eksperci wskazują na większą świadomość społeczeństwa oraz łagodne zimy sprzyjające rozwojowi kleszczy.
- Jakie są objawy boreliozy? Charakterystycznym objawem jest rumień wędrujący, który pojawia się w miejscu ugryzienia przez kleszcza.
Na Dolnym Śląsku liczba zakażeń boreliozą wzrasta z roku na rok. W 2022 r. odnotowano 838 przypadków, a w 2023 r. liczba ta wzrosła do 1052. W ubiegłym roku było to już 1569 przypadków. Magdalena Mieszkowska z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu podkreśla, że większa świadomość społeczeństwa przyczynia się do wzrostu liczby zgłaszanych przypadków.
Jakie są zagrożenia związane z boreliozą?
Borelioza, przenoszona przez kleszcze, może prowadzić do poważnych powikłań, jeśli nie zostanie odpowiednio leczona. Prof. Leszek Szenborn z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu zaznacza, że choć borelioza może ustąpić samoistnie, to kleszczowe zapalenie mózgu jest znacznie groźniejsze i nieuleczalne.
- Kiedy już choroba się pojawi, to organizm może liczyć tylko na siebie. Komplikacje mogą nawet doprowadzić do śmierci - ostrzega prof. Szenborn.
Jak można się chronić przed kleszczami?
Dr inż. Anna Wierzbicka z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu radzi, jak ograniczyć ryzyko kontaktu z kleszczami. Zaleca noszenie pełnych butów, długich spodni oraz codzienne sprawdzanie ciała, szczególnie po kąpieli. Kleszcze najczęściej wgryzają się w delikatne miejsca na ciele, takie jak głowa, kark czy pachwiny.
Na Dolnym Śląsku szczególnie narażone na obecność kleszczy są Masyw Ślęży i Dolina Kłodzka. Arkadiusz Fiślak z Nadleśnictwa Bystrzyca Kłodzka zauważa, że łagodne zimy sprzyjają wzrostowi populacji kleszczy, choć nie są to wzrosty o 100 proc. rok do roku.
Przeczytaj także: Niebezpieczny rodzaj kleszczy w Polsce. Zgłoszenia z kilku województw