Wysyp grzybów w Polsce. Internauci chwalą się. Stąd wrócisz z pełnym koszem
Początek sierpnia okazał się wyjątkowo łaskawy dla grzybiarzy. Dzięki jesiennej wręcz aurze i ochłodzeniu na początku miesiąca, a także opadom i wyższej wilgotności w lasach zaroiło się od grzybów. Na forach grzybiarskich internauci prześcigają się w pokazywaniu swoich zdobyczy. Sprawdziliśmy skąd pochodzą dumnie prezentowane w sieci okazy. Zebranymi grzybami pochwalił się m.in. internauta z woj. łódzkiego, który niedaleko gminy Złoczew pokazał urodzaj grzybów, jaki można znaleźć w jednym miejscu. Z kolei grzybiarz z Mazur (okolice Ostródy) pochwalił się stołem pełnym kurek i podgrzybków. Południe Polski nie pozostaje w tyle. W Świętokrzyskiem poszukiwacze również wracają z lasu z pełnymi koszami. Urodzaj panuje również w Małopolsce. Jak przekazał młody grzybiarz, w lasach 60 km od Krakowa (Rabka-Zdrój) jest sporo grzybów. To dopiero początek sezonu. Największa różnorodność przypada na wrzesień i to właśnie wtedy najlepiej wybrać się na grzybobranie. Wszystko zależy jednak od pogody. Zawsze należy pamiętać, by zbierać tylko znane nam gatunki grzybów. Leśnicy przestrzegają przez niebezpiecznymi gatunkami, które mogą być groźne dla naszego zdrowia. Niektóre z kolei są pod ochroną. Warto również pamiętać o kilku zasadach, by grzybobranie nie zakończyło się dla nas mandatem. Należy m.in. nie zaśmiecać lasu, nie pozostawiać aut w miejscach z zakazami czy nie zbierać grzybów w miejscach niedozwolonych.