Wyspy Owcze: Dania nie może ingerować w to, gdzie przypływają rosyjskie statki
Skandynawowie ujawnili, że rosyjskie statki rybackie, które Wyspy Owcze wpuściły do swoich portów, miały na pokładzie wojskowy sprzęt. "Dania nie może ingerować w to, czy rosyjskie statki mogą wpływać do naszych portów" - komentuje polityk z Wysp Owczych.
25.04.2023 13:21
Duńskie DR poinformowało, że dwa rosyjskie statki rybackie Lira i Ester, które przybyły do Norwegii bezpośrednio z Wysp Owczych, miały na pokładzie wojskowy sprzęt radiowy. Nad odkryciem autorów serialu dokumentalnego "The Shadow War" pracuje obecnie norweski wywiad.
Z ustaleń wynika, że w latach 2015-2022 Lira i Ester cumowały w portach Wysp Owczych ponad 200 razy, czyli znacznie więcej niż w jakimkolwiek innym kraju.
Ze względu na unijne sankcje rosyjskie statki nie mogą zakotwiczyć w europejskich portach, ale Wyspy Owcze nie zdecydowały się zerwać wieloletnich stosunków handlowych z Rosjanami - wpuściły do swoich portów największe kutry z Rosji. Teraz dziennikarskie śledztwo Skandynawów ujawnia, że mogą to być rosyjscy szpiedzy działający pod przykrywką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Doniesienia te wstrząsnęły duńskim parlamentem. Zdaniem posła Martina Lidegaarda, Rosja próbuje wywołać konflikt między Wyspami Owczymi a Danią, dlatego rząd duński musi natychmiast zareagować.
Przewodniczący konserwatystów Søren Pape Poulsen dodał z kolei, że jest to kwestia polityki zagranicznej i bezpieczeństwa – a więc i duńskiej – z którą trzeba coś zrobić. Jak sam powiedział dla DR, Wyspy Owcze muszą natychmiast zamknąć porty dla rosyjskich statków.
Wyspy Owcze nie chcą interwencji Danii
- Wyspy Owcze są w pełni zdolne do samodzielnej oceny tego, co dzieje się na naszym terenie - odpowiada na naciski z Danii Høgni Hoydala, polityk z Wysp Owczych i były szef tamtejszego MSZ.
Uważa on, że tego typu wypowiedzi należy postrzegać jako próbę zamachu Duńczyków na ich demokrację, a jakakolwiek reakcja na ustalenia "The Shadow War" powinna należy wyłącznie do Wysp Owczych. Zapewnia jednak, że władze zaostrzyły kontrole wszystkich połowów i transportu towarów z zagranicy.
Minister obrony Danii Troels Lund Poulsen podkreśla, że umowa w sprawie połowów z Rosją jest wyłącznie sprawą Wysp Owczych.
- Nie mam możliwości ingerencji, ale jeśli dochodzi do szpiegostwa przeciwko Wspólnocie, to Dania również ma obowiązek dopilnować, aby temu zapobiec - podkreśla Troels Lund Poulsen.