Wyspy dla naiwnych

Kilku poznańskich studentów chciało wyjechać
do pracy w Anglii, informuje "Głos Wielkopolski". W marcu
zainwestowali w to 900 złotych, które skasowała od nich firma Au
Pair International Pl. s.c., obsługiwana przez własne biuro
pośrednictwa pracy - Jobs The Young.

Au Pair miała im pomóc w załatwieniu praktyk u angielskiego pracodawcy. Zbliża się połowa lipca a pracy na Wyspach nie ma. Studenci stracili już na nią nadzieję. Pieniędzy nie odzyskają, bo właściciel firmy tak sformułował umowę, że nie mają na to szans.

Łukasz Michalski i Jan Niechwiadowicz zdecydowali się na udział w programie Work and Travel, oferowanym przez biuro Jobs The Young z Poznania. Na początku marca 2005 roku podpisali więc umowę i zapłacili po 600 złotych tak zwanej opłaty administracyjnej oraz wpisowe 50 funtów (300 złotych). Razem było to więc ponad 900 złotych, czyli suma całkiem spora jak na polskiego studenta.

"Był to dla nas duży wydatek. Liczyliśmy jednak na to, że pracując na Wyspach zarobimy tyle, że zwróci nam się on z nawiązką" - mówi Łukasz. Studenci chcieli wyjechać na 3 miesiące. Mieli nadzieję na rozpoczęcie pracy w czerwcu; chcieli po trzech miesiącach, tuż przed rozpoczęciem roku akademickiego, wrócić do Polski. Mijały tygodnie, a z biura Jobs The Young nie nadchodziła żadna oferta wyjazdu. Zniecierpliwieni studenci zaczęli zadawać trudne pytania. Pracownicy firmy nie chcieli z nimi rozmawiać ani osobiście, ani przez telefon.

Zbulwersowani takim traktowaniem wysłali list do Anglii (do pośrednika współpracującego z Jobs The Young). Pytali, czy mają szansę na znalezienie pracy. Ich list trafił także do poznańskiej firmy. Interwencja studentów bardzo oburzyła właścicieli biura. Podczas rozmowy telefonicznej młodzi ludzie zostali zwymyślani, a nawet straszono ich sądem.

Niestety umowa, którą podpisywali studenci jest bardzo sprytnie skonstruowana. Jej przedmiotem jest udzielenie pomocy w uzyskaniu niezbędnych dokumentów, przekazanie ich do Anglii oraz pomoc w załatwieniu formalności związanych z wyjazdem. Nie ma w niej mowy o gwarancji znalezienia pracy, gdyż za to odpowiada zagraniczny partner. W umowie jest też zastrzeżenie, że nie jest ona umową pośrednictwa pracy. (PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Kreml boi się o Krym? Rosja ogranicza internet na półwyspie
Kreml boi się o Krym? Rosja ogranicza internet na półwyspie
Rosja przygotowuje eskalację na wschodzie NATO? Ekspert ostrzega
Rosja przygotowuje eskalację na wschodzie NATO? Ekspert ostrzega
Doradca Zełenskiego chce, by Europa współfinansowała ukraińską armię
Doradca Zełenskiego chce, by Europa współfinansowała ukraińską armię
Rosja rozszerza rejestr "terrorystów". Wzrost liczby nieletnich
Rosja rozszerza rejestr "terrorystów". Wzrost liczby nieletnich
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii
"Potężny i śmiertelny cios". USA uderzyły w Nigerii
Senior zginął pod okienkiem drive-thru. "Dziwny wypadek" w USA
Senior zginął pod okienkiem drive-thru. "Dziwny wypadek" w USA
Niger nie wpuści żadnego Amerykanina. To efekt decyzji Trumpa
Niger nie wpuści żadnego Amerykanina. To efekt decyzji Trumpa
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 25.12.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Młody strażak nie żyje. Koledzy oddali mu hołd
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Niemcy zostały w tyle. Oporny rozwój cyfryzacji
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Zabójstwo 16-latki z Mławy. Jest decyzja sądu ws. podejrzanego
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat
Nietypowa kradzież w Teksasie. Zdemolowali sklep, zgubili bankomat