Wysadzali bankomaty w Polsce, Niemczech i w Skandynawii. Schwytano członków grupy przestępczej
Jednocześnie na terenie województw lubuskiego i dolnośląskiego policja zatrzymała osiem osób. Każda z nich podejrzana jest o włamania do bankomatów "na wybuch". W rozbiciu grupy przestępczej wzięło udział blisko 200 funkcjonariuszy z Polski i Niemiec.
06.02.2018 | aktual.: 06.02.2018 12:58
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Podczas przeszukań policjanci znaleźli i zabezpieczyli butle z gazem technicznym, zapalniki, reduktory, zagłuszacze, radiostacje, fałszywe dowody osobiste i inne przedmioty.
Ze wspólnych ustaleń policjantów zarówno z Polski, jak i z Niemiec wynika, że od stycznia 2013 roku na terenie obu krajów działały dwie grupy przestępcze, które okradały bankomaty przy użyciu metody "na wybuch", podaje portal rmf24.pl.
Role osób w gangach były ściśle podzielone na konkretne zadania. Jedne osoby zajmowały się obserwacją bankomatów, inne kradły pojazdy, które następnie były używane do przemieszczania się, a jeszcze inne włamywały się do bankomatów.
Zobacz także
Po stronie niemieckiej problem przestępczości bankomatowej obejmował zarówno Kraj Związkowy Brandenburgii, jak i landy bardziej oddalone od granicy polsko-niemieckiej. Według ustaleń śledczych, obie grupy przestępcze działały również na terenie innych krajów europejskich, trop prowadzi także do krajów skandynawskich, podaje portal.
Z zebranego materiału wynika, że straty mogły osiągnąć nawet 15 mln zł.