Wyrzuceni z białoruskich uczelni będą się uczyć w Polsce
Będą uczyć się w Polsce, bo na Białorusi z powodów politycznych relegowano ich z uczelni. 50 Białorusinów od października będzie kontynuować naukę w polskich szkołach wyższych.
25.08.2013 02:50
Przyjechali do naszego kraju w ramach stypendium imienia Konstantego Kalinowskiego. Na razie intensywnie uczą się polskiego. Z początkiem roku akademickiego rozpoczną już zwykłe zajęcia uniwersyteckie.
Maksim Czarniauski wybrał dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Dziennikarstwo studiował też w Mińsku. Niestety musiał uciekać ze swojej ojczyzny. Jak opowiada, był zaangażowany w organizację protestów na Białorusi. W rezultacie znalazł się na KGB. Tam był przesłuchiwany i zmuszono go do podpisania zgody na współpracę. - Ja to wszystko nagrałem na dyktafon i opublikowałem w Internecie - wyjaśnia Maksim. Potem musiał uciekać z kraju.
Stypendium funkcjonuje od 2006 roku. Anna Taranta - jedna z koordynatorek stypendium Kalinowskiego podkreśla, że Białorusini, którzy ukończyli naukę w Polsce, nie zapominają o swojej ojczyźnie. Często wracają, a jeśli jest to niemożliwe, angażują się w działania na rzecz demokracji na Białorusi, będąc poza jej granicami.
Do tej pory w ramach programu im. Konstantego Kalinowskiego naukę na polskich wyższych uczelniach ukończyło 196 Białorusinów.