"Jestem gotów zapłacić najwyższą cenę, odejść z polityki"
- Gdybym był cynicznym politykiem, siedziałbym cicho w PiS i godziłbym się na te wszystkie wariactwa, twierdziłbym, że Rosjanie rozpylili w Smoleńsku hel, że ojciec Rydzyk ma rację, mówiąc, że Polska jest krajem totalitarnym, którym nie rządzą Polacy. Siedziałbym na stanowisku szefa frakcji europejskich konserwatystów i reformatorów, bardzo ważnym stanowisku w Parlamencie Europejskim, i spokojnie czekał, aż mnie wybiorą na wiceszefa parlamentu na druga połówkę i raczej z dużymi szansami na powrót z PiS do PE.
Świadomie dokonałem wyboru, który może oznaczać koniec mojej kariery politycznej, ponieważ nie mogłem się już zgodzić, nie mogłem wytrzymać tej atmosfery i tej zmiany, cynicznej zmiany linii politycznej, której dokonał Jarosław Kaczyński. Jestem gotów zapłacić najwyższą cenę, jako polityk oczywiście, czyli odejść z polityki, za wierność temu, w co wierzę.