"Gdyby mnie zabrakło, nie zagrzejecie miejsca w PiS"
- Gdyby Lech żył nie pozwoliłby nigdy nikomu z nas mówić niczego w mediach przeciwko PiS. I nie pozwoliłby Jarosławowi Kaczyńskiemu nikomu z nas zrobić krzywdy. Wyrzucać, zawieszać lub w inny sposób niesprawiedliwie dyscyplinować.
Lech mówił czasem w żartach: gdyby mnie zabrakło, to nie zagrzejecie miejsca w PiS. On wiedział, że nas w PiS nie lubią, właśnie dlatego, że my byliśmy tacy niepolityczni i spoza PiS - mówi Ołdakowski w rozmowie z "Polską The Times".