"Różnica między Tuskiem a Rydzykiem robi się coraz mniejsza!"
- Tusk zaczął błaznować i stał się śmieszny. W piątek ogłosił, że zawiesi ratyfikację ACTA, co zostało odebrane przez opinię publiczną jako nadzieja, że do ratyfikacji nie dojdzie. Uwierzyliśmy, że premier ma zamiar zmienić swoje stanowisko. A wczoraj ogłosił, że nie zamierza się wycofać z podpisu pod tą umową. To do czego mają doprowadzić te rozmowy? – mówił Janusz Palikot w audycji "Gość Radia ZET".
Monika Olejnik powiedziała, że premier chciał przekonać internautów do swoich racji, co rozbawiło lidera RP. – No właśnie, to różnica między Tuskiem a Rydzykiem robi się coraz mniejsza! Ubolewam nad tym, bo nie wiem co się dzieje z tym człowiekiem.
- Jeżeli premier polskiego rządu nie wie co mówi, to jest nowy poziom niekompetencji, niechlujstwa, niestaranności i niesamowitego cynizmu. Premierowi się wydaje, że może co kilka dni zmieniać zdanie o 180 stopni, manipulować i rozwadniać ten proces. W sprawie ACTA zastosowano starą technikę, znaną z komuny, gdzie władza wciąga dialogiem w proces, a potem męczy stronę społeczną przewlekającymi się rozmowami bez rezultatów, i w końcu energia protestu się rozmywa. To jest ohydna manipulacja władzy - dodał Palikot.