Trwa ładowanie...
d3yh8gr
Wyrok TK w sprawie aborcji. Joanna Scheuring-Wielgus ostro o Julii Przyłębskiej

Wyrok TK w sprawie aborcji. Joanna Scheuring-Wielgus ostro o Julii Przyłębskiej

"Tekst, który wydała z siebie atrapa TK, jest wart tyle, co rolka papieru toaletowego. W Polsce nie ma TK. Nie ma więc orzeczeń TK, ani uzasadnień do orzeczeń TK" - napisała posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus na Facebooku. Swoje słowa tłumaczyła w programie "Tłit". - No, umówmy się, nie mamy w Polsce Trybunału Konstytucyjnego. Nie mamy w Polsce orzeczeń TK. Te osoby, które są w budynku TK, który kiedyś tam istniał, to są osoby z nadania politycznego. Na czele tzw. TK jest pani, która smaży kotlety schabowe panu Kaczyńskiemu. Jeśli mamy mówić na serio o tym, co się wydarzyło, to wydarzyła się taka sytuacja, że nic nie mamy - stwierdziła Scheuring-Wielgus.- PiS chce zrobić z Polski państwo wyznaniowe. Chce doprowadzić do tego, że będziemy mieć tu szariat katolicki. My się z tym nie zgadzamy. W życiu nie czytałam tak fundamentalistycznego bełkotu, jaki jest w tym uzasadnieniu - dodała posłanka Lewicy.

"Tekst, który wydała dzisiaj z sieRozwiń

Transkrypcja:

"Tekst, który wydała dzisiaj z siebie atrapa Trybunału Konstytucyjnego, warty jest tyle co rolka papieru toaletowego. W Polsce nie ma Trybunału, nie ma więc orzeczeń ani uzasadnień do orzeczeń Trybunału. Trzeba się ciepło ubrać i walczyć o swoje". Papier toaletowy, pani poseł? Panie redaktorze, no umówmy się, nie mamy w Polsce Trybunału Konstytucyjnego, nie mamy w Polsce orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego. To co jest w budynku, te osoby, które są w budynku Trybunału Konstytucyjnego, który kiedyś tam istniał, to są osoby z nadania politycznego. Zwrócę uwagę na to, że na czele tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego jest pani, która smaży kotlety schabowe panu Kaczyńskiemu, czyli prezesowi partii rządzącej. Więc jeżeli mamy mówić na serio o tym, co się wydarzyło wczoraj, no to wydarzyła się taka sytuacja, że nic nie mamy. Powiem jeszcze jedną bardzo ważną rzecz: my jesteśmy Polki bardzo cierpliwe i jesteśmy dokładnie tak samo cierpliwe jak Argentynki. Argentynki dziewięciokrotnie składały różne ustawy, czekały na ten moment, kiedy dojdzie do liberalizacji prawa aborcyjnego i my też jesteśmy cierpliwe. Będziemy wychodziły i po prostu mówiły o tym do skutku. Właśnie, a propos rozmowy, a propos mówienia - nie jestem przekonany, pani poseł, czy mówienie o tak absolutnie fundamentalnych i ważnych sprawach powinno odbywać się w atmosferze mówienia o kotletach, ale skoro pani sugeruje taką retorykę, ja się będę jej trzymał, jeśli pani pozwoli. Czy przy kotlecie zatem, myśli pani, że Jarosław Kaczyński sędzi Julii Przyłębskiej zaproponował czy poprosił, czy nakazał jakkolwiek to nazwać, publikację wyroku i uzasadnienia teraz, właśnie teraz? To była sugestia Jarosława Kaczyńskiego? Panie redaktorze, ja tylko przypomnę, że to Jarosław Kaczyński powiedział, że pani Przyłębska jest jego odkryciem towarzyskim i że chodzi do niej na te przysłowiowe kotlety, więc Jarosław Kaczyński wprowadził taką retorykę. Czy mu zależało na tym, żeby wczoraj konkretnie ten wyrok opublikować, właśnie wczoraj, myśli pani, że to jest kwestia Kaczyńskiego? Panie redaktorze, to nie chodzi o to czy ten wyrok został opublikowany wczoraj, przedwczoraj czy byłby dzisiaj. Tu chodzi o coś więcej. Chodzi o to, że Prawo i Sprawiedliwość chce z Polski zrobić kraj wyznaniowy, państwo wyznaniowe. Chce doprowadzić do tego, że będziemy mieli tutaj w Polscepo prostu szariat katolicki. I my się po prostu z tym nie zgadzamy. Proszę zwrócić uwagę, nie wiem czy pan czytał w ogóle to uzasadnienie, które, tak zwane uzasadnienie tak zwanego Trybunału Konstytucyjnego. W życiu nie czytałam tak fundamentalistycznego bełkotu, jaki jest w tym uzasadnieniu.
d3yh8gr
d3yh8gr
Więcej tematów