80-krotny wzrost. Rosyjskie władze nie mają wyboru

Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 roku regionalne płatności za podpisanie kontraktu z ministerstwem obrony Rosji wzrosły 80-krotnie, a w niektórych regionach jednorazowa kwota płatności przekracza milion rubli - pisze "Nowaja Gazieta. Europa". Ekspert mówi także o tym, jakie trzy metody Kreml stosuje wobec poborowych.

Rosyjscy poborowi Rosyjscy poborowi
Źródło zdjęć: © East News | AA/ABACA
Mateusz Czmiel

Republika Karaczajo-Czerkiesja stała się liderem wśród regionów pod względem płatności. W czerwcu zaczęli płacić 1,3 mln rubli (ok. 59 tys. zł) za zawarcie kontraktu na wojnę. Biorąc pod uwagę nagrodę federalną, łączna kwota płatności w regionie osiągnęła 1,5 mln rubli. Niemal tyle samo otrzyma żołnierz kontraktowy z Adygei.

Ponad milion rubli za podpis

Na terytorium Krasnodaru jednorazowa premia za zawarcie umowy wynosi 1 mln rubli, a sam Krasnodar (miasto) dodaje 250 tys. rubli dla tych, którzy zawierają umowy w komisariatach miejskich. To trzeci wskaźnik w kraju.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czarna legenda Cheopsa. Niewielu wie, jak zniszczono wizerunek twórcy piramidy

W publikacji zauważono, że od początku wojny 51 regionów wprowadziło dopłaty i przynajmniej raz je podwyższyło, a średnia wysokość wynagrodzeń w ciągu dwóch lat wzrosła 15-krotnie. Z 73 podwyżek płatności regionalnych w całym okresie wojny 40, czyli ponad połowa, miało miejsce w 2022 roku.

Na początku roku w ośmiu regionach, które znalazły się w pierwszej dziesiątce największych wpłat za podpisanie umowy, budżety były deficytowe, a łączny minus wyniósł 303,5 mld rubli (13 mld zł). Po rewizji budżetów regionalnych deficyty uwzględniono we wszystkich dziesięciu regionach, a łączny niedobór pieniędzy sięgnął 407,9 mld rubli (18,2 mld zł).

"Kupowanie krwi" i trzy metody Putina

Ekspert wojskowy Paweł Luzin zauważył, że dotacje federalne pozwalają władzom regionalnym na prowadzenie "nieodpowiedzialnej polityki finansowej, a wzrost dopłat świadczy o braku chętnych do wyjścia na front".

- Wyraźnie brakuje chętnych do podpisania kontraktów w ilościach, jakich potrzebuje wojsko, biorąc pod uwagę obecny poziom strat w armii rosyjskiej i intensywność działań wojennych. Nadal trudno ocenić, czy te płatności działają i odnoszą sukces - dodał.

Według niego władze nie mają dużego wyboru, jeśli chodzi o zwiększenie liczby pracowników kontraktowych: płatności, oszustwa lub przymus. - Wszystkie trzy metody działają. Jeśli "kupowanie krwi" pójdzie źle, będą próbowali szerzyć oszustwo i przymus - podsumował ekspert.

Na początku kwietnia wywiad brytyjskiego ministerstwa obrony podał, że w 2024 roku władze rosyjskie zamierzają przyjąć do służby kontraktowej ok. 400 tys. osób, aby zrekompensować znaczne straty w Ukrainie.

Oprócz działań wojennych Kreml realizuje także inny cel - dotyczy on realizacji planu zwiększenia liczebności sił zbrojnych do 1,32 mln w tym roku i 1,5 mln w przyszłości - czytamy w podsumowaniu.

Według wywiadu na poborowych często wywiera się presję, aby podpisali kontrakt w celu wysłania ich na Ukrainę. Władze rosyjskie nie chcą, aby w polu informacyjnym w kontekście wojny z Ukrainą pojawiali się poborowi, gdyż może to wywołać negatywne emocje w społeczeństwie, a "straty wśród 'ochotników' są odbierane bardziej tolerancyjnie". Dlatego zmuszenie do podpisania kontraktu traktowane jest jak pójście na ochotnika, czego oczekiwał sam rosyjski dyktator Władimir Putin.

Wybrane dla Ciebie
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
Tragedia w Meksyku. Wybuch w sklepie pochłonął 23 życia
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
USA uderzyły na Karaibach. Trump kazał zniszczyć statek przemytników
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
2-letnie dziecko wpadło do basenu. W stanie hipotermii trafiło do szpitala
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Wenezuela rozmieściła rosyjskie systemy Buk-M2E. Chce odstraszyć USA?
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Dzień Zaduszny. Procesje i zaduszki w całej Polsce
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Potworna tragedia w Ugandzie. 15 ofiar, ponad 100 zaginionych
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Działo się w nocy. Trump grozi Nigerii, atak na pociąg w Anglii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Marokańskie roszczenia z poparciem ONZ. Mimo sprzeciwu Algierii
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Biedronka testuje nowy system parkowania. Mandaty sięgają 3,5 tys. zł
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości