Trwa ładowanie...
d2mhzdo
07-02-2007 16:05

"Wypowiedzi Kaczyńskiego zaalarmowały niemieckich polityków"

Niedawne wypowiedzi premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz szefowej polskiej dyplomacji Anny Fotygi na temat stosunków polsko-niemieckich zaalarmowały niemieckich polityków - napisał dziennik "Der Tagesspiegel". Pomimo to przestrzegają oni przed paniką i wskazują na trwałą pozytywną tradycję współpracy - podkreśla gazeta.

d2mhzdo
d2mhzdo

Autor Matthias Schlegel pisze, że w czasie, gdy prezydenci Horst Koehler i Lech Kaczyński w zamienionych narodowych szalach kibiców demonstrowali zgodę podczas wręczania nagród piłkarzom ręcznym w Kolonii, brat polskiego prezydenta, premier Jarosław Kaczyński, "wzniecał rywalizację między narodami". Minister Anna Fotyga już wcześniej "zadęła w podobną trąbę" - czytamy. "Mowa była o rewizjonizmie historycznym, polityce asymilacyjnej niemieckich urzędów, o lekceważeniu praw mniejszości w Niemczech".

"Obraz Niemiec braci Kaczyńskich nie odpowiada rzeczywistości"

Z najnowszych wypowiedzi polskiego premiera Jarosława Kaczyńskiego nie powinno się wyciągać wniosku, że stosunki polsko- niemieckie sięgnęły dna. Można z nich jedynie wnioskować, że obraz Niemiec braci Kaczyńskich nie odpowiada rzeczywistości - powiedział gazecie przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu Ruprecht Polenz (CDU)
.

Polenz opowiedział się za działaniami, które pokażą, że polskie zarzuty mijają się z rzeczywistością. Jeżeli polskie media piszą o rzekomych działaniach asymilacyjnych wobec polskich dzieci, to trzeba przyjąć do wiadomości prawdę: istnieją trzy przypadki, gdy po rozwodzie niemiecko-polskiego małżeństwa zezwolono na spotkania polskiego rodzica z dzieckiem wyłącznie pod nadzorem Urzędu ds. Młodzieży (Jugendamtu) - powiedział polityk.

To bardzo rzadko stosowany przepis, który ma zapobiec ewentualnemu uprowadzeniu dziecka. Aby pracownik Jugendamtu rozumiał, o czym mówi się z dzieckiem, trzeba rozmawiać po niemiecku. Tak samo jest w przypadku spraw z udziałem osób z innych krajów - tłumaczy niemiecki deputowany.

d2mhzdo

To jest do minimum ograniczone posunięcie z dziedziny polityki rodzinnej, w dodatku zarządzane przez sądy, a polskie media w sposób arbitralny robią z tego politykę germanizacyjną z historycznymi odniesieniami do akcji Lebensborn w Trzeciej Rzeszy - powiedział Polenz. Jego zdaniem także zarzut dotyczący rewizjonizmu historycznego "nie ma nic wspólnego z rzeczywistością". Pamięć o latach 1933- 1945 oraz pytanie, jak mogło do tego dojść, jest integralną częścią nauki szkolnej i publicznych debat - podkreślił Polenz.

"Podsycanie dawnych lęków"

Za "całkowicie absurdalne" uznał polskie zarzuty także inny polityk CDU Friedbert Pflueger. Jest on obecnie liderem swej partii w Berlinie, wcześniej był wiceministrem obrony, działaczem towarzystw polsko-niemieckich.

Jego zdaniem mamy do czynienia z "podsycaniem dawnych lęków", które wywołują zaniepokojenie u Polaków. Nie mogę sobie wyobrazić, że pan Kaczyński sam w to wierzy - mówi Pflueger. Trzeba zrobić wszystko, co w naszej mocy, by próby wywołania paniki i "demonizowanie" Niemców nie znajdowały oddźwięku - dodał.

Na pytanie, czy niemiecki rząd powinien podjąć działania, Pflueger odpowiedział: nie, rząd zasługuje na poparcie, ponieważ nie daje się sprowokować populistycznymi wypowiedziami.

d2mhzdo

"Polityka asymilacji"

W wywiadzie dla weekendowego wydania "Dziennika" Jarosław Kaczyński, ustosunkowując się do sugestii dziennikarza, że pogorszenie stosunków z Niemcami jest faktem, zapytał: a czy to Polska nie chce ostatecznie potwierdzić spraw własności na jednej trzeciej terytorium Niemiec? Czy to Polska próbuje zweryfikować obraz historii, by w istocie przerzucić część odpowiedzialności ze sprawcy na ofiarę? Czy Polska forsuje rozwiązania europejskie niekorzystne dla Niemiec, osłabiające ich pozycję. A może to mniejszość niemiecka w Polsce podlega ograniczeniom i to tak drastycznym, jak zakaz mówienia we własnym języku do własnych dzieci? I wreszcie, czy to my podejmujemy inicjatywy gospodarcze zagrażające bezpieczeństwu energetycznemu Niemiec?.

Minister Fotyga z kolei oceniła krytycznie w wywiadzie dla piątkowego wydania dziennika "FAZ" sytuację Polaków w Niemczech i zarzuciła niemieckim urzędom prowadzenie polityki asymilacji.

Jacek Lepiarz

d2mhzdo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2mhzdo
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj