Wypadła z czwartego piętra. W mieszkaniu spożywano alkohol
O dużym szczęściu może mówić młoda kobieta, która w niedzielę wypadła z okna na czwartym piętrze jednej z kamienic w Zabrzu (województwo śląskie). Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał poszkodowaną do szpitala. Kobieta przeżyła upadek. Odniosła jednak poważne obrażenia.
Do groźnego incydentu doszło w niedzielę rano, około godziny 8 przy ulicy Wolności w Zabrzu. Sprawę już bada policja. - Na razie nie przesądzamy, jaki był przebieg tego zdarzenia. Wyjaśnianiem okoliczności zajmują się policjanci z wydziału kryminalnego. Na miejscu pracowała ekipa dochodzeniowo-śledcza - przekazał mł. asp. Sebastian Bijok z zabrzańskiej policji.
W momencie wypadku w lokalu, oprócz kobiety, przebywało jeszcze kilka innych osób. Cześć z nich była nietrzeźwa. Wszyscy mają zostać przesłuchani przez policję.
- Wiemy, że w tym mieszkaniu były też inne osoby, był tam spożywany alkohol. Na razie nie jest jasne, jak to się stało, że kobieta znalazła się na parapecie i nagle wypadła - dodał mł. asp. Bijok.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: "No jak tak można?". Na targowisku w Warszawie wybuchła awantura
Groźny incydent w Zabrzu. Wypadek czy celowe działanie?
Zaznaczył, że ze wstępnych ustaleń wyłaniają się "różne wersje zdarzeń", które są obecnie weryfikowane. Wciąż jednak nie jest pewne, czy kobieta przypadkiem wypadła z okna czy może została z niego wypchnięta.
Przeczytaj też:
Źródło: interia.pl/PAP
