Wypadek z udziałem syna ambasadora Arabii Saudyjskiej. MSZ interweniuje

Syn ambasadora Arabii Saudyjskiej - jak poinformował w zeszłym tygodniu "Wprost" - dwa lata temu miał jechać z szybkością 140 km na godzinę na terenie zabudowanym i spowodować wypadek, w którym potrącił Ryszarda Lublińskiego i jego 9-letnią córkę. "Wprost" poinformował, że syn ambasadora "nie zeznawał i nie przeprosił". A "prokuratura nie ma wątpliwości, że popełnił przestępstwo, ale dochodzenie umorzyła".

Ambasador wezwany do MSZ

W środę wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński poinformował na Twitterze, że ambasador Arabii Saudyjskiej Mohammed Hussain Mohammed Madani został wezwany do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. "Zostanie mu przekazana nota z żądaniem, aby ambasada zadośćuczyniła krzywdzie pana Ryszarda Lublińskiego i jego córki - niezależnie od immunitetów dyplomatycznych. Wezwanie nastąpiło wczoraj po południu" - napisał Jabłoński.

Wiceszef MSZ wskazał, że informacje o tym, jak poważne były skutki wypadku z 2018 r. dotarły do MSZ dopiero w pierwszym tygodniu czerwca br. "Bardzo żałuję, że nie otrzymaliśmy ich wcześniej - moglibyśmy wówczas interweniować znacznie szybciej" - napisał.

"Nigdy nie zostawiamy polskich obywateli bez wsparcia. Jeszcze w ubiegłym tygodniu zaprosiłem pana Ryszarda do MSZ wraz z jego pełnomocnikiem adw. Jakubem Bartosiakiem. Spotkałem się z nimi dziś – i dałem słowo, że takie wsparcie zostanie zapewnione. Tego słowa dotrzymam" - oświadczył Jabłoński.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl