Wypadek taternika na Kazalnicy
Śmigłowiec ratowniczy "Sokół" (PAP/Grzegorz Momot)
Jeden z dwóch taterników wspinających się w
czwartek na Kazalnicy nad Morskim Okiem w Tatrach uległ koło
południa poważnemu wypadkowi. Wspinacz spadł do podstawy ściany z
wysokości kilkudziesięciu metrów.
04.07.2002 | aktual.: 05.07.2002 11:11
Taternik jest w ciężkim stanie. Na miejscu poleciał śmigłowiec, który przetransportuje rannego do szpitala w Nowym Targu. Partner wspinacza pozostał na Kazalnicy, na wysokości ok. 30 -40 metrów od podstawy ściany. Po ewakuowaniu rannego ratownicy pomogą opuścić ścianę drugiemu, zdrowemu wspinaczowi.
Ratownik dyżurny TOPR powiedział PAP, że o wypadku na Kazalnicy powiadomił centralę w Zakopanem przez telefon komórkowy przygodny turysta. Mimo złej pogody do akcji wyruszył śmigłowiec ratowniczy "Sokół", który dzień wcześniej powrócił do Zakopanego po remoncie trwającym cztery miesiące. Maszyna przetransportowała ratowników w pobliże Kazalnicy. U podstawy ściany TOPR-owcy dostrzegli leżącego taternika.(iza)