Wypadek radiowozu z nastolatkami. Policjant staje przed sądem
Były policjant, który wioząc radiowozem dwie nastolatki, spowodował rok temu wypadek w podwarszawskich Dawidach Bankowych, zasiądzie niebawem na ławie oskarżonych. Sąd Rejonowy w Pruszkowie wyznaczył pierwszy termin rozprawy na wiosnę.
25.02.2024 | aktual.: 25.02.2024 09:36
W połowie lutego, jak poinformował Polską Agencję Prasową Sąd Rejonowy w Pruszkowie, odbyło się posiedzenie wstępne. W sprawie wyznaczono trzy terminy rozpraw. Pierwszą z nich zaplanowano na 19 kwietnia.
Akt oskarżenia przeciwko byłemu już funkcjonariuszowi policji Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu w lipcu ubiegłego roku. Na Januszu R. ciąży zarzut przekroczenia uprawnień służbowych w ten sposób, że zabrał do radiowozu dwie nastolatki, a następnie doprowadził do wypadku. W wyniku zdarzenia dziewczyny zostały ranne. Do wypadku doszło na początku 2023 roku.
Janusz R. odpowie również za niedopełnienie obowiązków poprzez nieudzielenie pomocy poszkodowanym. Byłemu policjantowi grożą 3 lata więzienia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Radiowóz na drzewie, w środku nastolatki
Śledczy potwierdzili, że wobec nastolatek nie były podejmowane żadne czynności służbowe, a do radiowozu miały wsiąść dobrowolnie. Według ustaleń znajdowały się one wśród zgłaszających zaprószenie ognia. Wracając z interwencji, policjanci z Pruszkowa zabrali je ze sobą. Zaraz potem, w podwarszawskich Dawidach Bankowych, rozbili się na drzewie.
Drugi z policjantów biorących udział w zdarzeniu usłyszał zarzut niedopełnienia obowiązków funkcjonariusza policji poprzez nieudzielenie pomocy pokrzywdzonym w wypadku.
Prokuratura, dostrzegła jego poboczną rolę w zdarzeniu oraz postawę w toku postępowania przygotowawczego, dlatego zdecydowała o skierowaniu wobec niego do sądu wniosku o warunkowe umorzenie postępowania karnego wraz z obowiązkiem przeproszenia pokrzywdzonych oraz zapłaty na ich rzecz nawiązki. Sąd przychylił się do tego wniosku i postępowanie w październiku ub.r. zostało umorzone.
Czytaj także:
Źródło: PAP, WP Wiadomości