Wypadek premier Szydło. BOR potwierdziło: limuzyna nie miała ubezpieczenia AC 

"Bum! Audi A8L za 2,5 mln. zł rozbite w Oświęcimiu nie miało wykupionego ubezpieczenia AC" - napisał na Twitterze Krzysztof Brejza. Poseł chciał rozwiać wątpliwości związane ze sprawą wypadku premier Beaty Szydło, do którego doszło w lutym 2017 r. Ale odpowiedzi, które otrzymał od BOR, są niepełne. Szef formacji tłumaczy, z czego to wynika.

Limuzyna miała wjechać w drzewo z prędkością 30 km/h
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Bednarczyk
Magdalena Nałęcz-Marczyk

"Przypomnijmy - zakupione w grudniu 2016-rozbite po zaledwie 2 miesiącach użytkowania..." - zaznaczył na Twitterze Krzysztof Brejza. Poseł zapytał Biuro Ochrony Rządu, czy rozbita w Oświęcimiu limuzyna premier Szydło miała wykupione ubezpieczenie AC.

Odpowiedź brzmi "nie". Ale na drugie z zadanych przez Brejzę pytań BOR nie udzielił odpowiedzi. Poseł chciał wiedzieć, jaki jest koszt naprawy samochodu. Szef BOR Tomasz Miłkowski stwierdził, że auto zostało zabezpieczone przez prokuraturę. "Oszacowanie kosztów naprawy pojazdu nastąpi po zwrocie pojazdu do Biura Ochrony Rzadu" - czytamy w piśmie.

Do "nieuregulowania" kwestii braku ubezpieczeń AC dla aut BOR przyznawał się już w marcu wiceminister spraw wewnętrznych. - Te samochody są pod ciągłym nadzorem BOR. Zwiększamy środki, dokonujemy zakupów. Wszystko to powoli uregulujemy i sądzę, że ta sprawa również zostanie uregulowana, bo rzeczywiście problem jest, nie ma co ukrywać - powiedział Jarosław Zieliński.

Kierowca seicento o wypadku z Szydło: "Poczułem się jak pionek w grze"

Biegli zrekonstruowali przebieg wypadku, do którego doszło 10 lutego 2017 roku o godzinie 18.30 w Oświęcimiu. Rządowy pojazd, którym przemieszczała się premier, zderzył się z seicento kierowanym przez 21-letniego Sebastiana K., po czym uderzył w drzewo. Biegli ustalili, że kierowca fiata na widok uprzywilejowanego samochodu zjechał do prawego krawężnika i zatrzymał się. Gdy samochód go minął, włączył się do ruchu i wtedy uderzyła w niego limuzyna Beaty Szydło.

Limuzyna jechała mniej więcej 55 kilometrów na godzinę. Jej kierowca zaczął hamowanie, trafił na studzienkę w jezdni - co utrudniło manewr. Biegli wyliczyli, że funkcjonariusz na reakcję miał sekundę. Po uderzeniu w fiata, wjechał w drzewo z prędkością 30 kilometrów na godzinę.

Ale dla niektórych jest to nieprawdopodobne. - - W przyszłym tygodniu podejmę decyzję, czy składać zastrzeżenia do opinii biegłych rekonstruujących wypadek - zapowiedział adwokat Sebastiana K. Władysław Pociej.

Wybrane dla Ciebie
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Pociąg ruszył, kiedy Piotr wysiadał. 19-latek stracił obie nogi
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
Nowy rekord świata. Sum gigant. Polacy złowili potwora
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump
"FT": Burzliwe spotkanie z Zełenskim. Tego domagał się Trump
Zwierzę rzuciło się na kobietę. Pies nie żyje, właścicielka w szpitalu
Zwierzę rzuciło się na kobietę. Pies nie żyje, właścicielka w szpitalu
Spotkanie z Putinem w Budapeszcie. Viktor Orbán zapewnia, że "wszystko załatwi"
Spotkanie z Putinem w Budapeszcie. Viktor Orbán zapewnia, że "wszystko załatwi"
Tak wyglądał napad na Luwr. Nagranie momentu kradzieży
Tak wyglądał napad na Luwr. Nagranie momentu kradzieży
Naciski na Zełenskiego z USA. Jest reakcja Tuska
Naciski na Zełenskiego z USA. Jest reakcja Tuska
Francja w szoku po włamaniu. W Strefie Gazy znów giną ludzie [SKRÓT DNIA]
Francja w szoku po włamaniu. W Strefie Gazy znów giną ludzie [SKRÓT DNIA]
Izrael nie mówi już o "operacji". Teraz to "wojna odrodzenia"
Izrael nie mówi już o "operacji". Teraz to "wojna odrodzenia"
Współpracował z izraelskim wywiadem. Został stracony
Współpracował z izraelskim wywiadem. Został stracony
Izrael rozpoczął nowe naloty na cele Hamasu w Strefie Gazy
Izrael rozpoczął nowe naloty na cele Hamasu w Strefie Gazy
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei