Wypadek autokaru z Polski. Wielu rannych, 10 osób w ciężkim stanie
W Niemczech na autostradzie pomiędzy Świeckiem a Berlinem doszło do wypadku z udziałem polskiego autokaru. Ranne zostały 52 osoby - 10 jest w stanie ciężkim - przekazała WP policja z Frankfurtu.
09.05.2023 | aktual.: 09.05.2023 18:24
Służby o wypadku zaalarmowano we wtorek ok. godz. 12:25. Zastępca rzecznika brandenburskiej policji potwierdził Wirtualnej Polsce, że chodzi o polski autobus.
Wypadek polskiego autobusu pod Berlinem
- Ranne zostały 52 osoby, w tym 10 ciężko. Autobusem jechała grupa polskiej młodzieży i dorosłych - powiedział WP Roland Kamenz, oficer prasowy policji z Frankfurtu nad Odrą. Dodał, że na miejscu lądowały trzy helikoptery medyczne.
- Jesteśmy cały czas w kontakcie z niemieckimi służbami. Mamy informację o 56 poszkodowanych osobach. Dobra informacja jest taka, że na tę chwilę nie ma ofiar śmiertelnych - przekazał z kolei podczas konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Według jego informacji od szpitali trafiły 34 osoby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypadek wydarzył się na jezdni autostrady A12 w kierunku Polski między węzłami Storkow i Fürstenwalde. To ok. 40 km od polskiej granicy i Świecka.
Marcin Król, konsul RP w Berlinie, przekazał TVN24, że ciężko ranni mają złamania, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Cysterna do przewozu paliwa. Alarm służb
Autobus zderzył się z dwiema ciężarówkami na autostradzie A12 na jezdni w kierunku Polski. - Jeden z tirów biorących udział w zdarzeniu był przeznaczony do przewozu materiałów niebezpiecznych, ale był pusty - wyjaśnił w rozmowie z WP policjant z Frankfurtu.
Początkowo nie było jasne, czy cysterna przewoziła ładunek, czy nie, stąd decyzja o zablokowaniu ruchu na większym obszarze.
Niemcy. Wypadek autobusu z Polski
Według wstępnych informacji, kierowca ciężarówki jadącej w kierunku Berlina próbowała zmienić pas ruchu. Jego samochód uderzył przy tym w jadącą z przodu ciężarówkę i zderzył się z bokiem autokaru - wyjaśnia RBB.
Autobusem relacji Świecko-Berlin podróżowało niemal 60 osób. Z relacji ratowników niemieckich służb wynika, że część z nich z rozbitego autobusu zdołało wyjść o własnych siłach.
Po wypadku autostrada A12 została zablokowana w obu kierunkach. Rozbite auta zablokowały przejazd pasami w kierunku Polski. Ich usuwanie może potrwać do wieczora.
Z ustaleń reporterki TVN24 wynika, że autokarem jechała grupa polskich pracowników do firmy na terenie Niemiec. Nie potwierdziły się początkowe doniesienia o dzieciach wśród ciężko rannych.
- Autokar ma polskie tablice rejestracyjne, jeszcze nie wiemy, kto jest jego operatorem - powiedział po godzinie 14.30 na antenie TVN24 konsul RP w Berlinie.
"Mamy niepotwierdzone jeszcze informacje, że właścicielem autokaru jest firma prywatna z siedzibą w Warszawie" - przekazała PAP przed godz. 16 rzeczniczka ambasady w Berlinie Magdalena Szuber-Zasacka.
- Polscy konsulowie z Berlina są na miejscu i pozostają w bieżącym kontakcie ze służbami miejscowymi i udzielają niezbędnej pomocy poszkodowanym obywatelom polskim - dodała rzeczniczka.
Polskie władze uruchomiły też specjalną infolinię dla rodzin osób podróżujących autokarem w Niemczech, aby mogły uzyskać informację o swoich najbliższych. To nr 47 79 11 124. Z kolei +49 336 115 681 605 to numer na niemiecką infolinię.
"W Niemczech na autostradzie pomiędzy Świeckiem a Berlinem doszło do wypadku z udziałem polskiego autokaru. Wstępne informacje wskazują na wielu rannych. Decyzją Komendanta Głównego Policji na miejsce zostali skierowani polscy policjanci celem wsparcia w działaniach ratunkowych" - napisała w komunikacie w mediach społecznościowych Komenda Główna Policji.
Wypadek autobusu w Niemczech. Pomoc polskich służb
- W woj. lubuskim uruchomiono centrum operacyjne policji celem koordynowania i wymiany informacji ze stroną niemiecką - przekazał w rozmowie z PAP rzecznik KGP insp. Mariusz Ciarka.
Brana był też pod uwagę możliwość przewiezienia rannych pasażerów do szpitali po polskiej strony granicy.
Źródła: RMF FM, bild.de, TVN24, PAP, slubice24.pl