Wypadek Beaty Szydło. Biuro Ekspertyz Sądowych: nie da się odzyskać nagrania z przejazdu kolumny

Biuro Ekspertyz Sądowych poinformowało, że nie da się odzyskać nagrania z przejazdu kolumny Beaty Szydło z lutego 2017 roku. Miał to być dowód w sprawie wypadku byłej premier, do którego doszło w Oświęcimiu.

Wypadek Beaty Szydło. Uszkodzone dane z monitoringu
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

Jak podaje TVN24, Biuro Ekspertyz Sądowych z Lublina poddało analizie uszkodzoną płytę z nagraniem z monitoringu i przekazało wnioski do sądu w Oświęcimiu. Stwierdzono że dane zostały utracone bezpowrotnie, a do uszkodzeń doszło w sposób mechaniczny.

Zdaniem Władysława Pocieja, obrońcy Sebastiana Kościelnika, kierowcy seicento uczestniczącego w wypadku z limuzyną z kolumny rządowej ówczesnej premier stwierdził, że "w jego przekonaniu bardzo prawdopodobne jest, że utracono możliwość ustalenia bezpośredniego świadka zdarzenia". Chodzi o kierowcę samochodu, który znajdował się za seicento. Pełnomocnik Kościelnika zaapelował, by potencjalny świadek pojawił się w sądzie, by ustalić jego wersję wydarzeń.

Z kolei prokurator okręgowy z Krakowa Rafał Babiński powiedział, że "od początku było wiadomo, że ten dowód nie ma żadnego znaczenia dla dalszego sprawy, bo to nagranie nie obejmuje miejsca zdarzenia przejazdu kolumny".

Zobacz też: Dziennikarka wzięła ślub z partnerką. Polski sąd zajął stanowisko

Głos w sprawie zniszczonej płyty zabrała już opozycja. Agnieszka Pomaska i Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej poinformowali, że złożą zawiadomienie do prokuratury ws. niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy.

- Doszło do rzeczy niebywałej, skandalicznej. Brakuje słów, bo w starciu z rządową limuzyną premier Szydło na przegranej był 21-letni Sebastian, który dzisiaj jest oskarżony o spowodowanie wypadku. W tej sprawie niszczy się dowody i nie daje się temu człowiekowi szans na obronę – mówiła na konferencji prasowej w Sejmie Pomaska.

Wypadek z udziałem Beaty Szydło. Biegli: kierowca seicento winny

Biegli z Instytutu Ekspertyz Sądowych z Krakowa wskazują na to, że sprawcą wypadku jest Sebastian Kościelnik. Sąd ma zdecydować o tym, czy jego wina jest wyłączna. Gdy zostanie ustalone, że kolumna rządowa oprócz sygnałów świetlnych miała także włączone sygnały dźwiękowe, wszystko będzie wskazywać na to, że Kościelnik jest jedynym i wyłącznym sprawcą wypadku.

Jest też możliwa inna wersja wydarzeń. Możliwe, że kolumna rządowa poruszała się bez sygnałów dźwiękowych. Wtedy winą byliby obarczeni również funkcjonariuszy ówczesnego BOR-u. Według RMF FM, nie ma jednoznacznych dowodów, które przesadzałyby o winie funkcjonariuszy.

Na razie zostało już zakończone postępowanie dowodowe, przesłuchano także wszystkich świadków. Na wysłuchanie czeka tylko kilku biegłych.

Wypadek Beaty Szydło w Oświęcimiu. Co się stało 10 lutego 2017 roku?

O zniszczeniu dowodu rzeczowego informowano już w połowie czerwca 2019 roku.

Przypomnijmy: do wypadku kolumny rządowej z Beatą Szydło doszło 10 lutego 2017 r. na jednej z ulic Oświęcimia. Samochód wiozący premier rządu uderzył w seicento 23-letniego Sebastiana Kościelnika. Mężczyzna został oskarżony o nieumyślne spowodowanie wypadku.

Na to nie zgodzili się trzej prokuratorzy, którzy prowadzili śledztwo i odmówili podpisania aktu oskarżenia. Ich zdaniem, odpowiedzieć powinien funkcjonariusz ówczesnego BOR, a dzisiaj SOP, który prowadził samochód.

W procesie przesłuchano kilkudziesięciu świadków. Tylko jeden z nich zeznał, że rządowa kolumna miała włączone światła i sygnały dźwiękowe. Pozostali twierdzili że nie było sygnałów dźwiękowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło: TVN24

Wybrane dla Ciebie
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Ktoś oblał wejście do biura PO. Sprawę bada policja
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
Atak na dziennikarza RAI. Meloni reaguje
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
"Na czołówkę". Brała udział w wypadku w Austrii, zabrała głos
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Decyzja w sprawie Wołodymyra Żurawlowa. Jest reakcja niemieckiego ministerstwa sprawiedliwości
Schroeder broni Nord Stream 2. Były kanclerz zeznawał przed komisją śledczą
Schroeder broni Nord Stream 2. Były kanclerz zeznawał przed komisją śledczą
Zakłócił spotkanie z Czarnkiem. Wręczył mu kalafiora
Zakłócił spotkanie z Czarnkiem. Wręczył mu kalafiora
KE reaguje na spotkanie Trump-Putin. "Jeśli służy temu celowi"
KE reaguje na spotkanie Trump-Putin. "Jeśli służy temu celowi"
Prokuratura umorzyła sprawę Majchrowskiego. Zarzuty upadły
Prokuratura umorzyła sprawę Majchrowskiego. Zarzuty upadły
Potężny wybuch w bloku w Bukareszcie. Są ofiary i ranni
Potężny wybuch w bloku w Bukareszcie. Są ofiary i ranni
Prezes na nie. Projekt ustawy o związkach "rażąco niekonstytucyjny"
Prezes na nie. Projekt ustawy o związkach "rażąco niekonstytucyjny"
Sąd zdecydował ws. Wołydymyra Z. Tusk: sprawa zamknięta
Sąd zdecydował ws. Wołydymyra Z. Tusk: sprawa zamknięta
Wysadzenie Nord Stream. Ukrainiec nie zostanie wydany Niemcom
Wysadzenie Nord Stream. Ukrainiec nie zostanie wydany Niemcom