Próbował się ratować - spadochron się nie otworzył
Mężczyzna lecący ultralekkim, jednoosobowym samolotem zginął po tym, jak maszyna spadła na pole. Z informacji dziennikarzy TVN24, pilot był oblatywaczem nowych maszyn. Maszyna, którą leciał była właśnie w trakcie testowania.
- Maszyna spadła na pole w miejscowości Wola Będkowska w gminie Burzenin w powiecie sieradzkim. Awionetka została całkowicie zniszczona. Pilot poniósł śmierć na miejscu.
Najprawdopodobniej nie ma innych ofiar wypadku - powiedział rzecznik łódzkich strażaków Arkadiusz Makowski.