Trwa ładowanie...

Wyłudził pół miliona zł na rzekomo chore dziecko. Sąd odrzucił apelację

Wrocławski sąd apelacyjny odrzucił apelację Michała S. Mężczyzna, który wymyślił chorego chłopca i zorganizował zbiórkę pieniędzy na jego leczenie, spędzi sześć lat w więzieniu.

Wyłudził pół miliona zł na rzekomo chore dziecko. Sąd odrzucił apelacjęŹródło: PAP, fot: Maciej Kulczyński
d2aft1j
d2aft1j

Przypomnijmy: akcja charytatywna pod hasłem "Boję się ciemności" pojawiła się na portalu organizującym zbiórki pieniędzy na początku lutego 2017 r. Pieniądze zbierane były na Antosia Rudzkiego, który z powodu groźnego siatkówczaka rzekomo tracił wzrok. Organizatorowi zrzutki, wówczas 23-letniemu Michałowi S. udało się zebrać 502 tys. zł.

W lipcu ubiegłego roku okazało się, że Antoś Rudzki nie istnieje, a zdjęcie chłopca, ilustrującego zbiórkę, zostało ściągnięte z mediów społecznościowych. Michał S. przyznał wówczas publicznie, że pieniądze trafiły na jego konto, ale obiecał, że je zwróci. W akcję zaangażowało się wiele znanych osób, m.in. Anna i Robert Lewandowscy. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Sześć lat więzienia

Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał Michała S. w marcu tego roku na sześć lat więzienia. Wyrok uzasadniał tym, że mężczyzna oszukał ponad 5,5 tys. osób. Sędzia podkreślał, że oskarżony wykorzystywał swoje znajomości w świecie celebrytów, by uwiarygodnić przeprowadzoną przez siebie akcję. Znanych ludzi wykorzystał podwójnie, bo nie tylko wsparli jego akcję wpłacając znaczne sumy, ale też swoimi nazwiskami uwiarygodniły ją, zachęcając tym inne osoby do wpłat.

Obrońcy Michała S. odwołali się od wyroku, twierdząc, że jest zbyt surowy. Jego prawnicy twierdzili również, że sąd okręgowy uniemożliwiał im kontakt z klientem oraz mieli za mało czasu, żeby zapoznać się z aktami sprawy.

d2aft1j

"Apelacja niezasadna"

W środę sąd apelacyjny uznał apelację za "w istotnej części niezasadną" - donosi TVN24. W uzasadnieniu sędzia podawał konkretne przedziały czasowe, kiedy obrońcy i oskarżony mieli możliwość zapoznania się z aktami sprawy. Sędzia podkreślił, że oskarżony co prawda przyznał się do popełnienia czynu i słownie wyraził skruchę, ale nie poparł tego czynami. Ofiarom oszustwa zwrócił tylko 111 tys. zł.

Wyrok jest prawomocny. Obrońcy Michała S. zapowiedzieli, że prawdopodobnie złożą kasację do Sądu Najwyższego.

Źródło: TVN24

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d2aft1j
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2aft1j
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj