Wykrwawiał się na oczach przechodniów - szokujący film
Cygański grajek Petru Birladenu padł ofiarą neapolitańskiej Camorry. Przed wejściem do metra został postrzelony przez kilku motocyklistów. Na taśmie z przemysłowej kamery widać, jak trzymający się za brzuch 33-latek wchodzi do stacji metra i zatrzymuje się przy bramkach wejściowych. W zatłoczonym przejściu nikt mu nie pomógł - donosi portal france24.com.
Nikt nie starał się pomóc umierającemu, z wyjątkiem jego żony. Ludzie spieszyli się, by jak najdalej uciec od miejsca tragedii. Znieczulica w Neapolu nie zna granic, a strzelaniny na ulicach to chleb powszedni.
Sprawcami strzelaniny było kilku motocyklistów jednego z klanów Camorry. Na razie nie wiadomo, czy chcieli zabić konkretną osobę, czy tylko zaznaczyć swoje terytorium. Policja prowadzi w tej sprawie śledztwo, ale podobnych spraw w Neapolu są dziesiątki. Mundurowym rzadko udaje się ukarać sprawców.