Wygasł mu mandat, ale dostał uposażenie poselskie. Nowe informacje w sprawie Konrada Głębockiego
Konrad Głębocki, były poseł PiS, który 5 czerwca został mianowany przez Andrzeja Dudę, na ambasadora Polski we Włoszech otrzymał za czerwiec z Sejmu wynagrodzenie. O ile dieta parlamentarna wyniosła 334 zł brutto, o tyle uposażenie poselskie dostał w takiej samej wysokości, jak w poprzednich miesiącach.
06.08.2018 | aktual.: 06.08.2018 16:09
5 czerwca tego roku poseł PiS Konrad Głębocki został mianowany przez Andrzeja Dudę ambasadorem RP we Włoszech. Zgodnie z kodeksem wyborczym wygaśnięcie mandatu posła, który zostaje np. ambasadorem, następuje "z dniem powołania lub wybrania", w przypadku Głębockiego byłby to więc 5 czerwca. Okazuje się jednak, że w praktyce wygaśnięcie nie nastąpiło, poseł bowiem cały czas brał udział w głosowaniach. Łączenie funkcji posła i ambasadora jest w świetle konstytucji zakazane.
- Do mianowania posła przez Prezydenta na rzeczone stanowisko dyplomatyczne doszło 5 czerwca. Parlamentarzysta został o tym poinformowany 19 czerwca, zaś Kancelaria Sejmu - 25 czerwca. Udział parlamentarzysty w głosowaniach po mianowaniu na stanowisko ambasadora nie oznacza zakwestionowania ostatecznych wyników głosowań. Dla decyzji podejmowanych wówczas przez Izbę głos ten nie był decydujący, ani przeważający, zatem wszystkie efekty prac Sejmu z tego okresu pozostają aktualne - broniła się Kancelaria Sejmu.
Faktem jest, że poseł - mimo wygaśnięcia mandatu - głosował jak poseł i pracował jak parlamentarzysta. Dlatego zapytaliśmy Kancelarię, czy otrzymał takie samo jak pozostali posłowie wynagrodzenie. Okazuje się, że dieta parlamentarna została mu zmniejszona. Uposażenie już nie.
Zarabiał w Sejmie i na uczelni
- Z uwagi na obowiązujące zasady wypłaty uposażenia poselskiego, diety parlamentarnej oraz ryczałtu na prowadzenie biura poselskiego wysokość otrzymanych przez pana posła środków w czerwcu 2018 r. byłaby taka sama, niezależnie od momentu upublicznienia informacji o fakcie, że pan poseł został ambasadorem. Innymi słowy, data jej upublicznienia nie wpłynęła na wysokość tych świadczeń. W przypadku uposażenia poselskiego pan poseł Głębocki otrzymywał uposażenie w części (z uwagi na aktywność pozaparlamentarną - naukową - z której też otrzymywał dochody). Za czerwiec 2018 r. otrzymał dokładnie tyle samo pieniędzy, ile za wszystkie poprzednie miesiące 2018 r. i była to kwota 4.680,54 zł brutto. Z kolei dieta parlamentarna jest wypłacana proporcjonalnie do liczby dni wykonywania mandatu w danym miesiącu. Pan poseł Głębocki otrzymał ją za cztery dni czerwca w kwocie 334,03 zł brutto - informuje nas Centrum Informacyjne Sejmu.
- Poseł Głębocki otrzymał też w czerwcu 2018 r. normalną kwotę ryczałtu na biuro poselskie - 14.200 zł. Jednocześnie informujemy, że pan poseł złożył już w Kancelarii Sejmu dokument z rozliczeniem środków z ryczałtu za okres wykonywania mandatu i zwrócił do Kancelarii Sejmu niewydatkowaną kwotę 44.956,40 zł. Pan poseł nie otrzymał odprawy parlamentarnej - ujawnia Centrum Informacyjne Sejmu.
Jak wynika z odpowiedzi, poseł nie dostawał w 2018 roku pełnej kwoty uposażenia poselskiego czyli 10.020,80 zł brutto. A jedynie 4.680,54 zł. Oprócz wynagrodzenia z Sejmu polityk otrzymywał również pensję z Politechniki Częstochowskiej. Jako wykładowca zarobił w 2017 roku 85,4 tys. zł.
Przypomnijmy, że niedawno temu Sejm uchwalił ustawę obniżającą uposażenie posłom i senatorom. Po obniżkach wyniesie ono ok.8,1 tys. zł brutto, czyli około 5,6 tysiąca na rękę. Do tego trzeba dodać nieopodatkowaną dietę 2,5 tys. zł brutto. Dieta parlamentarna jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych w granicach określonych w przepisach dla diet otrzymywanych z tytułu pełnienia obowiązków obywatelskich. Obecnie zwolniona z PIT jest kwota 2.280,00 zł.
Platforma zawiadamia prokuraturę
W sprawie głosowań posła Głębockiego zawiadomienie do prokuratury złożyła Platforma Obywatelska. Zdaniem polityków PO, mamy do czynienia ze skrajnym bałaganem i „zorganizowanym procesem wpływania na wynik procesu wyborczego w polskim parlamencie”. Kodeks wyborczy mówi, że mandat poselski osoby mianowanej na ambasadora wygasa z dniem mianowania.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl