Trwa ładowanie...

Afera z udziałem posła PiS Konrada Głębockiego. Kancelaria Sejmu wydała kuriozalne oświadczenie

Mimo że poseł PiS Konrad Głębocki został mianowany na ambasadora Polski we Włoszech, nadal brał udział w głosowaniach Sejmu. Co na to Kancelaria Sejmu? W wydanym oświadczeniu podkreśla, że jego głos "nie był decydujący, ani przeważający" dla decyzji podejmowanych wówczas przez Izbę.

Afera z udziałem posła PiS Konrada Głębockiego. Kancelaria Sejmu wydała kuriozalne oświadczenieŹródło: Forum, fot: Krystian Maj
d2so8k5
d2so8k5

Konrad Głębocki został mianowany przez prezydenta na stanowisko ambasadora Polski we Włoszech 5 czerwca. Od tego momentu nie powinien uczestniczyć w głosowaniach Sejmu. Zgodnie z art. 103 ust. 1 Konstytucji RP, funkcji ambasadora nie można łączyć z mandatem posła. To jednak nie przeszkodziło Konradowi Głębockiemu wziąć udział w głosowaniach jeszcze 6, 7 i 15 czerwca. Łącznie, polityk brał udział aż w 175 głosowaniach (6 czerwca - 23 głosowania, 7 czerwca - 69, 15 czerwca - 83).

"Sprawa ma charakter złożony"

Co na to Kancelaria Sejmu? "W odpowiedzi na komentarze i doniesienia medialne w sprawie mianowania posła Konrada Głębockiego na ambasadora w Republice Włoskiej oraz udziału parlamentarzysty w głosowaniach, Kancelaria Sejmu oświadcza, że sprawa ma charakter złożony, ale jednocześnie w każdym z jej aspektów, działania Marszałka Sejmu, a także urzędników sejmowych, były zgodne z obowiązującymi procedurami i miały na celu wyjaśnienie spraw - przede wszystkim faktycznego stanu prawnego" - czytamy w oświadczeniu.

Prztyczek do Kancelarii Prezydenta

Kancelaria podkreśla, że mimo iż do mianowania posła przez prezydenta na stanowisko dyplomatyczne doszło 5 czerwca, to parlamentarzysta został o tym poinformowany 19 czerwca, zaś Kancelaria Sejmu - 25 czerwca.

"Biorąc po uwagę fakt, że poseł brał udział w głosowaniach w pierwszej połowie czerwca, czyli już po mianowaniu, skierowano wniosek do Biura Analiz Sejmowych o sporządzenie opinii prawnej nt. wygaśnięcia mandatu posła, który w trakcie kadencji został mianowany na stanowisko ambasadora. Wobec zaistniałej sytuacji o stosowne wyjaśnienia wynikłego opóźnienia wystąpił również szef Kancelarii Sejmu do swojego odpowiednika z Kancelarii Prezydenta" - poinformowano.

d2so8k5

Z przygotowanego przez sejmowych ekspertów z BAS dokumentu wynika, że w świetle kodeksu wyborczego należy przyjąć, że mianowanie posła ambasadorem oznacza "ex lege" utratę mandatu poselskiego z dniem powierzenia mu funkcji, a zatem zmiany jego statusu prawnego na skutek aktu mianowania.

"Nabycie statusu ambasadora na gruncie uregulowań konstytucyjnych oraz przepisów ustawy o służbie zagranicznej następuje z datą mianowania, a zatem wydania przez prezydenta postanowienia. W konsekwencji za datę powierzenia funkcji ambasadora należy uznać dzień wydania przez prezydenta postanowienia w przedmiocie mianowania posła Konrada Głębockiego ambasadorem w Republice Włoskiej, tj. 5 czerwca 2018 r. W tym też dniu mandat posła wygasł z mocy prawa" - wskazano w opinii.

Dokument przedstawiono 29 czerwca. Na jego podstawie marszałek Sejmu 2 lipca wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatu posła Konrada Głębockiego - przypomina Kancelaria.

"Jego głos nie był decydujący"

Na koniec Kancelaria podkreśla, że udział Głębockiego w głosowaniach po mianowaniu na stanowisko ambasadora "nie oznacza zakwestionowania ostatecznych wyników głosowań". "Dla decyzji podejmowanych wówczas przez Izbę głos ten nie był decydujący, ani przeważający, zatem wszystkie efekty prac Sejmu z tego okresu pozostają aktualne" - podsumowuje.

d2so8k5

Przypomnijmy, to samo mówił w środę dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka. Również argumentował, że udział posła w głosowaniach nie miał zasadniczego wpływu na decyzje podejmowane w sali plenarnej - "nie był w żadnej mierze przeważający, ani decydujący dla prowadzonych rozstrzygnięć".

Innego zdania jest Platforma Obywatelska, która zapowiedziała złożenie zawiadomienia do prokuratury ws. głosowań Głębackiego.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Jacek Żakowski: przestańmy udawać, że parlament coś znaczy

d2so8k5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2so8k5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj