Wydaleni z USA dyplomaci odlecieli do Rosji
Rosyjscy dyplomaci wydaleni z USA i ich rodziny opuścili Stany Zjednoczone i są w drodze do Moskwy. 96 osób wraca samolotem Ił-96, przysłanym przez rosyjskie władze. Wydalenie 35 dyplomatów to efekt sankcji, jakie USA nałożyły na Rosję za ingerowanie w tegoroczne wybory prezydenta Stanów Zjednoczonych.
W czwartek odchodzący prezydent USA Barack Obama poinformował o decyzji wydalenia z USA 35 rosyjskich dyplomatów, których amerykańska administracja podejrzewa o działalność wywiadowczą pod przykrywką działalności dyplomatycznej. Rosjanom dano trzy dni na opuszczenie USA. Stany Zjednoczone nałożyły też sankcję m.in. na Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB)
i Główny Zarząd Wywiadowczy Sztabu Generalnego (GRU).
USA oskarżają Rosję o ingerencję w listopadowe wybory prezydenckie oraz nękanie amerykańskich dyplomatów w Rosji przez policję i służby bezpieczeństwa.
Prezydent Władimir Putin w piątek poinformował, że podjął decyzję, o niewydalaniu w ramach "odwetu" amerykańskich dyplomatów z Rosji. Oznajmił, że Rosja ma wszelkie podstawy do podjęcia adekwatnej odpowiedzi i zastrzega sobie do niej prawo, ale nie będzie zniżać się do "poziomu 'kuchennej' nieodpowiedzialnej dyplomacji"
Magdalena Wojnarowska
