Wycofanie wojsk USA z Niemiec. Szef MSZ Heiko Maas: przyjmujemy do wiadomości
- Jeśli dojdzie do wycofania części amerykańskich wojsk, to przyjmiemy to do wiadomości - powiedział szef niemieckiego MSZ Heiko Maas. W piątek prezydent USA Donald Trump zapowiedział, że cześć żołnierzy amerykańskich opuści granice Niemiec.
07.06.2020 | aktual.: 07.06.2020 23:04
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Minister Spraw Zagranicznych Niemiec Heiko Maas. odniósł się do zapowiedzi prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu części wojsk amerykańskich. Szef niemieckiej dyplomacji powiedział gazecie "Bild am Sonntag", że ceni sobie współpracę wojskową z USA oraz że jest ona w interesie obu krajów.
Jak napisał w niedzielę portal forsal.pl, Heiko Maas stwierdził, że jeśli żołnierzy USA opuszczą Niemcy, to rząd tego kraju przyjmie to do wiadomości. Odniósł się on też do aktualnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych. Ocenił, że trwająca kampania prezydencka w tym kraju może doprowadzić do większych podziałów społecznych w USA i może wzmocnić ruchy populistyczne. Wpłynie to na pogorszenie kontaktów dwustronnych oraz może spowodować nasilenie konfliktów międzynarodowych.
Stosunki obu krajów od dawna są trudne. Napięcie powodują takie kwestie jak wycofanie się USA z porozumienia nuklearnego z Iranem, sprawa rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 i zbyt mała, w ocenie Waszyngtonu, wysokość wydatków obronnych państw członkowskich NATO, w tym również Niemiec.
Zapowiedz o wycofaniu wojsk amerykańskich skomentował także koordynator rządu Niemiec ds. współpracy transatlantyckiej Peter Beyer.
- Taka decyzja amerykańskiego prezydenta może poważnie wpłynąć na relacje między Niemcami a USA. Chodzi nie tylko o 9,5 tys. żołnierzy, ale też o ich rodziny, a więc szacunkowo o 20 tys. obywateli amerykańskich. Z tego powodu załamałyby się transatlantyckie mosty - cytuje jego wypowiedz forsal.pl za agencją dpa.
W Niemczech stacjonuje najwięcej amerykańskich żołnierzy ze wszystkich państw europejskich. Natomiast premier Mateusz Morawiecki ma nadzieję, że część wycofywanych żołnierzy zostanie przeniesionych do Polski. Powiedział o tym w minioną sobotę.