PolskaWycieli chroniony las w Łebie. Dwie osoby z zarzutami

Wycieli chroniony las w Łebie. Dwie osoby z zarzutami

Zarzuty dla Jerzego R. i Marii van S. związane są z nielegalną wycinką znajdującego się pod ochroną lasu. Właściciel powoływał się na obowiązujące wtedy tzw. Lex Szyszko, mimo że przepisy nie dotyczyły obszarów chronionych.

Wycieli chroniony las w Łebie. Dwie osoby z zarzutami
Źródło zdjęć: © WP.PL
Radosław Rosiejka

27.03.2018 | aktual.: 27.03.2018 16:32

Do nielegalnej wycinki doszło na czterech działkach o łącznej powierzchni 3 ha. Zarzut postawiony Jerzemu R. dotyczy zleceniem robotnikom wycięcia drzew na czterech działkach i wywozu ściętego drewna.

Przy wycince na jednej z działek mężczyzna miał działać w porozumieniu z Marią van S. Kobieta dostała zarzut dotyczący zlecenia mu wycinki drzew.

Prokuratura Okręgowa w Słupsku poinformowała, że przed postawieniem zarzutów zasięgnięto opinii trzech biegłych z zakresu ochrony środowiska. Przy czym dwie z nich były opiniami uzupełniającymi.

Jak przekazała w komunikacie prokuratura, "za przestępstwo spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5". Jarzy R. i Maria van S. nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im przestępstw.

Do wycinki lasu pomiędzy jeziorem Sarbsko a plażą Bałtyku doszło na przełomie lutego i marca 2017 r. Jak mówił wtedy burmistrz Łeby wartość działek mogła wzrosnąć o około 6 mln zł. Mimo obowiązującej wtedy ustawy zezwalającej na wycinkę drzew bez zezwolenia uznano ją za nielegalną, a sprawę skierowano do prokuratury. Na działkach znajdował się będący pod ochroną las bażynowy.

Na początku lutego urzędnicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska nakazali właścicielowi lasu jego odtworzenie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (203)