Nagła awaria w Polsce. Jest komunikat Rosji ws. rurociągu "Przyjaźń"

We wtorek wieczorem wykryto wyciek ropy z rurociągu "Przyjaźń" w Polsce. Do rozszczelnienia doszło na jednej z nitek zachodniego odcinka magistrali. - Polski operator rurociągu "Przyjaźń" poinformował nas o wycieku - powiedział Interfaxowi Siergiej Andronow, wiceprezes rosyjskiego operatora, firmy Transnieft.

Wyciek z rurociągu "Przyjaźń". Jest reakcja Rosji. Na zdjęciu: niemiecki odcinek rurociągu
Wyciek z rurociągu "Przyjaźń". Jest reakcja Rosji. Na zdjęciu: niemiecki odcinek rurociągu
Źródło zdjęć: © PAP | CLEMENS BILAN
Violetta Baran

- Tak, otrzymaliśmy zgłoszenie od polskiej firmy o wycieku. Nie ma jeszcze informacji o terminie naprawy szkód - powiedział Andronow w rozmowie z agencją Interfax.

Jednocześnie szef Transnieftu dodał, że Polska nadal przyjmuje tłoczoną przez rurociąg ropę. - To znaczy, że mają zbiorniki, do których ją przyjmują - dodał.

"Przypadkowe uszkodzenie"

Rosyjskie media cytują też wypowiedź Mateusza Bergera, pełnomocnika polskiego rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej dla agencji Reutera i Bloomberga. Pytany o przyczynę wycieku z rurociagu "Przyjaźń", stwierdził, że na razie nie została ona ustalona, ale prawdopodobnie jest to "przypadkowe uszkodzenie".

Jego zdaniem, nie ma podstaw, by sądzić, że przeciek był spowodowany sabotażem.

Jak informuje polski operator rurociągu - firma PERN, odcinek zachodni rurociągu "Przyjaźń", gdzie doszło do rozszczelnienia jednej z dwóch nitek, łączy bazę surowcową spółki w Miszewku Strzałkowskim z parkiem zbiornikowym MVL w Schwedt. Według PERN, tą częścią magistrali płynie surowiec dla dwóch rafinerii w Niemczech. Obecnie nie działa jedna nitka.

Przeczytaj także:

Źródło: interfax.ru

Zobacz też: "Moskwa chce eksterminacji". NATO przed decyzją

Wybrane dla Ciebie