Wyciek w elektrowni jądrowej w Niemczech. Jest komunikat dla Polaków

"Nie ma zagrożenia w Polsce" - taki komunikat wystosowała polska Państwowa Agencja Atomistyki po wycieku, do jakiego doszło w niemieckiej elektrowni atomowej Isar II.

Wyciek w niemieckiej elektrowni. "Nie ma zagrożenia w Polsce"
Wyciek w niemieckiej elektrowni. "Nie ma zagrożenia w Polsce"
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | pwmotion
oprac. KBŃ

20.09.2022 00:59

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Państwowa Agencja Atomistyki uspokaja, że nie ma powodów do niepokoju i problemy w niemieckiej elektrowni nie mają wpływu na bezpieczeństwo w Polsce.

"W Polsce nie ma zagrożenia radiologicznego po incydencie w elektrowni jądrowej Isar II w Niemczech. Sytuacja radiacyjna w kraju jest w normie. Niemiecki dozór jądrowy potwierdził PAA, że incydent ten nie ma wpływu na bezpieczeństwo" - czytamy w komunikacie.

Wyciek w elektrowni w Niemczech

Informację o wycieku w elektrowni jądrowej Isar II podało w poniedziałek w Berlinie ministerstwo środowiska – poinformowała agencja Reutera. Jest to jedna z trzech działających obecnie elektrowni atomowych w Niemczech.

Operator elektrowni jądrowej Isar II, zlokalizowanej na południu Niemiec, przekazał wiadomość o wycieku ministerstwu środowiska, zapewniając, że "nie zagraża bezpieczeństwu, ale może wymagać prac naprawczych".

Jeśli elektrownia ma pracować po 31 grudnia w ramach rządowego planu rezerwowego dla energetyki jądrowej, konieczny będzie tygodniowy okres naprawczy w październiku, podczas którego nastąpi przestój.

Elektrownia jądrowa Isar 2, położona na południu Bawarii, miała pierwotnie zostać wyłączona – wraz z dwiema innymi niemieckimi elektrowniami tego typu - pod koniec bieżącego roku w ramach niemieckiego planu wycofywania się z energetyki jądrowej.

Komentarze (167)