Wybuchy torped przyczyną tragedii okrętu Kursk
Szef rządowej komisji badającej przyczyny zatonięcia okrętu atomowego Kursk Ilja Klebanow oświadczył w czwartek, że wszystkie tragiczne w skutkach zniszczenia, jakie dotknęły Kursk, nastąpiły w następstwie serii wybuchów torped znajdujących się na okręcie.
Trzeba jeszcze wyjaśnić, co spowodowało tę łańcuchową reakcję i w najbliższych miesiącach komisja ma to wyjaśnić - dodał.
Wicepremier poinformował również, że pierwszy, najbardziej uszkodzony przedział rosyjskiego okrętu atomowego Kursk będzie wydobywany z dna Morza Barentsa po kawałku. Natomiast w styczniu zostanie opracowany ostateczny projekt wydobycia resztek Kurska. Podczas ubiegłorocznej operacji podnoszenia wraku pierwszy przedział odcięto i pozostawiono na dnie.
Według Klebanowa wydobycie wraku jest niezbędne przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa, bowiem mogły w nim pozostać niezniszczone torpedy. Wydobycie pierwszego przedziału może też pomóc w wyjaśnieniu przyczyn katastrofy.
Szef rządowej komisji poinformował też, że operacji podniesienia pierwszego przedziału Kurska rosyjska marynarka wojenna dokona własnymi siłami, bez pomocy zagranicznych partnerów. (an)