Wybuch w pawilonie handlowym. Ofiara ma poparzoną twarz
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło we wtorek późnym wieczorem w jednym z pawilonów handlowych w Rzeszowie. Pracownik stoiska z kwiatami czyścił lodówkę, gdy doszło do wybuchu. Mężczyzna doznał poparzeń twarzy.
W Rzeszowie w pawilonie handlowym przy ulicy Obrońców Poczty Gdańskiej doszło we wtorek do wybuchu. Dramatyczna sytuacja rozegrała się na stoisku z kwiatami. Na miejsce wezwano odpowiednie służby.
Straż pożarna otrzymała zgłoszenie o zdarzeniu o godzinie 21.37. Okazało się, że wszystkiemu winna była puszka ze sprężonym powietrzem, z której korzystał pracownik lokalu z kwiatami.
Wybuch w Rzeszowie
St. kpt. Tomasz Pokrzywa z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej relacjonował: "Na stoisku z kwiatami pracownik sprężonym powietrzem w sprayu czyścił lodówkę z kurzu. W pewnym momencie doszło do wybuchu. Pracownik kwiaciarni doznał oparzeń twarzy".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Wykopaliska w Pompejach. Niezwykła historia nowego odkrycia
W odpowiedzi na przyjęte zgłoszenie na miejscu niebezpiecznego zdarzenia pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej, a także wóz chemiczny. Strażacy poinformowali, że nie było pożaru ani widocznych skutków wybuchu. Pomocy potrzebował jednak pracownik kwiaciarni, który korzystał z puszki ze sprężonym powietrzem. Poszkodowany doznał oparzeń twarzy, w związku z czym został opatrzony przez ekipę pogotowia ratunkowego, która także pojawiła się na miejscu wypadku.
Rzeszowscy policjanci zajęli się zabezpieczaniem obiektu. Kom. Dominika Kopeć z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie dodała, że mundurowi wykonywali tam "swoje czynności, które pozwolą wyjaśnić dokładne okoliczności tego zdarzenia".
Źródło: rzeszow-news.pl