Wybuch w Bytomiu. Dramatyczne nagranie po wybuchu
Tragedia w Bytomiu. Przerażenie, rozpacz, mnóstwo pyłu i dymu. Słychać wołanie, że w środku są jeszcze ludzie. Jest dramatyczne nagranie, zrobione tuż po wybuchu w kamienicy.
07.07.2019 | aktual.: 07.07.2019 13:53
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sobotę w jednej z kamienic przy ul. Katowickiej w centrum Bytomia (woj. śląskie) doszło do wybuchu gazu. Zginęły trzy osoby - 39-letnia kobieta i jej dwie córki w wieku 5 i 7 lat.
Informację o śmierci trzech osób potwierdził nam rzecznik bytomskiej straży pożarnej Wojciech Krawczyk. Cztery osoby zostały ranne - przetransportowano je do szpitala. Są poparzone. Jedną z nich jest przypadkowy przechodzień. Najciężej poparzona kobieta trafiła do placówki w Siemianowicach Śląskich.
W sieci opublikowano wstrząsające nagranie, które powstało chwilę po wybuchu. Widać na nim, jak z kamienicy, w której doszło do eksplozji, wybiegają lokatorzy. Są przerażeni. Ktoś krzyczy, że w dwóch mieszkaniach zostali ludzie. Do budynku wbiega mężczyzna. - Uważajcie, bo tu jest gaz! - słychać na nagraniu.
Na ulicy widać mnóstwo pyłu i dymu. Ludzie zaczęli przewracać barierki, żeby służby miały lepszy dostęp do budynku.
Na filmie widać między innymi pana Roberta Kwiatkowskiego, który jako jeden z pierwszych próbował ratować rodzinę z płonącego mieszkania. Rozmawiał z nim nasz reporter Sylwester Ruszkiewicz.
- Proszę pana, tu jest od dwóch lat remont. Wieczny remont. Właśnie na naszej ulicy. Tu służby nie mogą dojechać. Kiedy przyjechały, to rozwalaliśmy barierki i pomagaliśmy Straży Pożarnej rozwinąć węże strażackie. Tylko po to, żeby woda jak najszybciej gasiła płomienie. Pożar był potężny, z każdą minutą coraz większy. Proszę mi wierzyć, nie dało się tam stać obok, temperatura rosła z minuty na minutę. Ogień i dym. Płomienie szły do góry. Ta kobieta leżała na podłodze. Dziecko wynieśliśmy pierwsze. Już nie żyło - załamuje głos pan Robert.
Przyczyny wybuchu
Straż pożarna potwierdza, że do wybuchu doszło z powodu rozszczelnienia się instalacji gazowej wewnątrz budynku. Nie przesądza jednak o przyczynach tego rozszczelnienia.
Tymczasem pojawiły się nieoficjalne doniesienia, że eksplozja mogła być efektem samobójstwa. O sprawie napisał portal bytomski.pl. Portal donosi, że 39-letnia kobieta mieszkająca w mieszkaniu, w którym doszło do eksplozji, znajdowała się w trudnej sytuacji życiowej. Z oględzin miejsca zdarzenia ma wynikać, że kuchenka gazowa mogła zostać celowo rozszczelniona.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl