PolskaWybuch przed szpitalem w Liverpoolu. Media: to był atak terrorystyczny

Wybuch przed szpitalem w Liverpoolu. Media: to był atak terrorystyczny

Wybuch taksówki przed szpitalem w Liverpoolu nie był wypadkiem. To miał być atak terrorystyczny. Na szczęście został udaremniony przez kierowcę, który zorientował się, co chce zrobić jego pasażer i zamknął go w aucie.

Wybuch przed szpitalem w Liverpoolu. Media: to był atak terrorystyczny
Wybuch przed szpitalem w Liverpoolu. Media: to był atak terrorystyczny
Źródło zdjęć: © Agencja Forum | Peter Byrne / PA Images / Forum
Violetta Baran

15.11.2021 05:48

Eksplozja przed Liverpool Women's Hospital nastąpiła o godz. 10:59, czyli tuż przed dwoma minutami ciszy, którymi z okazji obchodzonej tego dnia Niedzieli Pamięci w całej Wielkiej Brytanii oddawano cześć poległym żołnierzom. W wyniku eksplozji zginął pasażer taksówki. Kierowca, który wybiegł z samochodu tuż przed eksplozją, trafił do szpitala z niewielkimi obrażeniami.

Początkowo policja informowała, że bada wszystkie scenariusze, ale na wszelki wypadek kierowanie śledztwem przejęła jednostka antyterrorystyczna. Wieczorem poinformowano o aresztowaniu w związku z tą sprawą trzech mężczyzn w wieku 29, 26 i 21 lat.

Serwis dailymail.co.uk ujawnił w nocy z niedzieli na poniedziałek, że wybuch przed szpitalem nie był dziełem przypadku, lecz próbą ataku terrorystycznego.

Dziennikarze serwisu, powołując się na znajomych taksówkarza i wpisy w mediach społecznościowych, poinformowali, że pasażer chciał początkowo jechać pod katedrę w Liverpoolu, gdzie odbywały się miejskie obchody Niedzieli Pamięci. Taksówka utknęła jednak w korku. Mężczyzna zmienił więc zdanie i polecił taksówkarzowi, by zawiózł go do oddalonego o niespełna półtora kilometra od katedry szpitala.

Kierowca taksówki David Perry miał podczas drogi do szpitala zwrócić uwagę na dziwne zachowanie pasażera. W pewnym momencie zauważył też ładunek wybuchowy. Tuż przed godz. 11:00, gdy podjechał przed szpital, zamknął niedoszłego zamachowca w części pasażerskiej, po czym sam wybiegł z samochodu. Chwilę potem nastąpiła eksplozja.

Rozmówcy serwisu dailymail.co.uk nie mają wątpliwości, że Perry przytomnością umysłu uratował życie nie tylko swoje, ale także wielu innych ludzi. Serwis informuje, że uruchomiona już została zbiórka, by bohaterski kierowca mógł odkupić samochód, który został kompletnie zniszczony.

Zobacz także
Komentarze (72)