Wybuch na sali weselnej w Kabulu. 50 zabitych
Co najmniej 50 osób nie żyje, a 70 zostało rannych w wyniku eksplozji w stolicy Afganistanu, Kabulu. Zamachowiec zdetonował materiały wybuchowe podczas uroczystości urodzin proroka Mahometa, w zatłoczonej sali weselnej.
Do zamachu doszło kwadrans po godzinie szóstej miejscowego czasu, nieopodal stołecznego lotniska. Jak podają miejcowe władze, w sali, w której doszło do eksplozji, mogło zgromadzić się nawet tysiąc osób.
Szacunki co do liczby zabitych i rannych różnią się od siebie. Pierwsze mówiły o 40 zabitych i 80 rannych, ale Reuters wkrótce podał, że nie żyje już pół setki świętujących. To głównie mułłowie i ich uczniowie.
Między szyitami i sunnitami od dawna toczy się spór o datę urodzin Mahometa i sposób ich celebracji. Niektórzy muzułmańscy fundamentaliści uważają świętowanie tego dnia za sprzeczne z islamem.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W Kabulu znów niebezpiecznie
Poziom bezpieczeństwa w stolicy Afganistanu w tym roku drastycznie się pogorszył. W sierpniowym ataku na centrum edukacji zginęły co najmniej 34 osoby. Wśród nich wielu nastolatków uczących się angielskiego. Kilka tygodni później w zamachu, do którego przyznało się ISIS, zginęło 20 osób, w tym dwóch dziennikarzy.
Dane z pierwszej połowy tego roku dla całego kraju są szokujące. ONZ alarmuje, że w zamachach zginęło niemal 1700 osób. To największa liczba od dekady. Za większość z nich odpowiadają talibowie wspierani przez Państwo Islamskie, którzy dążą do obalenia władz i wprowadzić w kraju prawo szariatu.
Zobacz także: Kulisy pracy saperów w Afganistanie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl