Wybory w USA. Donald Trump vs. Joe Biden. Jak będą wyglądały relacje Polski z USA?

Zarówno Donald Trump, jak i Joe Biden podczas kampanii wyborczej puszczali oko do "polskiego wyborcy". I choć Polska od lat uznaje się za sojusznika Stanów Zjednoczonych, to Ameryka tego aż tak nie widzi. I obaj amerykańscy politycy chłodnym okiem kalkulują tę przyjaźń.

Donald Trump i Andrzej Duda w Białym DomuWaszyngton. Prezydent Andrzej Duda oraz prezydent Donald Trump w Białym Domu
Źródło zdjęć: © PAP | SHAWN THEW , POOL
Piotr Białczyk

Obaj kandydaci na prezydenta w minionym sezonie wyborczym wyznaczyli bardzo jasne granice swoich kampanii. Hasłem przewodnim Donalda Trumpa było "Keep America Great" (Utrzymujmy Amerykę wielką - red.), z kolei Joe Biden zapowiadał "Walkę o duszę narodu". Pomimo dość wzniosłych haseł, obaj politycy bardzo realnie podchodzą do bilateralnych relacji z Polską.

Kandydat Donald Trump w 2016 roku wywoływał nad Wisłą różne komentarze - od tych prześmiewczych do tych przerażających. Przypomnijmy, że nowojorczyk zapowiadał wycofanie USA z NATO (wielokrotnie krytykując Sojusz Północnoatlantycki), grał na rozbicie jedności w Unii Europejskiej (przechodząc na relacje bilateralne z każdym krajem członkowskim) oraz publicznie ciepło wypowiadał się o prezydencie Rosji Władimirze Putinie, z którym chętnie by "negocjował".

Po 4 latach prezydentury republikanin - w wieku 74 lat - po raz pierwszy na swoich barkach dźwiga polityczny bagaż. W relacjach z Polską Donald Trump może być bardzo zadowolony ze swojej "ekonomicznej dyplomacji" - dzięki politycznemu i światopoglądowemu zbliżeniu z rządem w Warszawie Trumpowi udało się wynegocjować świetną umowę handlową, która na lata gwarantuje mu sprzedaż amerykańskiego skroplonego gazu LNG do Polski. Jednocześnie polska strona zobowiązała się do rozbudowy terminala w Świnoujściu, dzięki czemu Waszyngton będzie mógł zwiększyć swoje możliwości przesyłowe.

"Proud Boys". Popularny hasztag nacjonalistów zaskakuje

Geniusz dyplomatyczny widać było podczas podpisywanych wzajemnej deklaracji wojskowych w Waszyngtonie, kiedy Polska zakupiła od USA najnowsze myśliwce F-35, system Patriot oraz rakiety Himars za rekordowe 17 mld złotych. Dodatkowo nasz kraj - według deklaracji ujawnionej przez Donalda Trumpa na konferencji prasowej - zobowiązała się do podpisania nowych kontraktów wartych 25 mld dol. wobec firm amerykańskich do nabycia ponad 6 mld metrów sześc. amerykańskiego skroplonego gazu ziemnego LNG.

Wybory w USA. Przełom w relacjach dwustronnych

Do porozumień handlowych na linii Warszawa-Waszyngton doszło także na marginesie 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Prezydent Donald Trump zapowiadał, że przyleci do Polski, jednak finalnie zrezygnował z wizyty, wysyłając w zastępstwie swojego wiceprezydenta. Mike Pence na konferencji prasowej po spotkaniu z polskim premierem podziękował rządowi za to, że zrezygnował z pomysłu wprowadzenia podatku cyfrowego, którym obciążeni byliby głównie amerykańscy giganci, jak Facebook czy Alphabet.

Jednocześnie podpisano porozumienie dotyczące bezpiecznej budowy sieci 5G (najnowsza technologia do transmisji danych - red.) . Choć - jak ujawniły media - w rzeczywistości była to amerykańska instrukcja do wykluczenia z procesu przetargowego na budowę tej infrastruktury chińskiej firmy Huawei.

Z perspektywy "statystycznego Kowalskiego" najważniejszym wydarzeniem w relacjach z USA było wprowadzenie Polski do programu ruchu bezwizowego (amer. Visa Waiver Program). Stało się to możliwe, ponieważ w 2019 roku, po raz pierwszy w historii, odsetek odmów w amerykańskim procesie wizowym dla obywateli Polski spadł poniżej 3 proc.

Wydaje się, że wprowadzona przez republikańską administrację "dyplomacja ekonomiczna", która kieruje się zyskiem, będzie kontynuowana przez kolejne 4 lata, jeśli nowym-starym lokatorem przy Pennsylvania Avenue 1600 na następną kadencję zostanie Donald Trump. Zupełnie inaczej sytuacja będzie wyglądała pod rządami Joe Bidena.

Biden to 77-letni polityk Partii Demokratycznej (w listopadzie będzie obchodził 78. urodziny), który ma za sobą 40 lat doświadczenia w pracy parlamentarnej. W przeszłości przewodniczył m.in. senackiej komisji ds. zagranicznych, będąc gorącym zwolennikiem przystąpienia krajów Europy Środkowo-Wschodniej do NATO.

Wybory w USA. Joe Biden mówi o Polsce

Ze wstępnych zapowiedzi demokraty oraz programu wyborczego widać jak na dłoni, że Biden będzie kontynuował politykę swojego dawnego szefa - Baracka Obamy. Tajemnicą poliszynela w Waszyngtonie jest to, że właśnie za czasów 8-letniej prezydentury wiceprezydent Biden miał najwięcej do powiedzenia w polityce zagranicznej byłego senatora z Chicago.

Joe Biden od lat opowiada się za czymś, co powoli staje się reliktem współczesnej post-polityki, czyli polityką wartości. Oprócz doraźnego interesu politycznego i ekonomicznego 77-latek przekonuje o potrzebie odnowienia wartości takich jak: demokracja, praworządność, równouprawnienie. Tak było chociażby podczas ogólnopolskiej debaty ws. LGBT w Polsce. W środku wielkiego sporu światopoglądowego nad Wisłą Biden napisał na Twitterze, że "prawa osób LGBTQ+ to prawa człowieka. 'Strefy wolne od LGBT' nie mogą mieć miejsca ani w Unii Europejskiej, ani na świecie".

Biden widzi także erozję wartości demokratycznych wśród sojuszników Stanów Zjednoczonych. Dlatego w pierwszym roku swojej prezydentury demokrata zapowiada zorganizowanie "Szczytu dla Demokracji", który ma stawić czoła krajom, które mają problem z poszanowaniem tychże wartości. Na razie nie wiadomo, w jakiej formule i dokładnie kiedy miałby odbywać się ten szczyt oraz kto będzie na niego zaproszony. Wiemy natomiast, że Polska jest wymieniana przez Bidena w grupie krajów "z zagrożonymi" wartościami demokratycznymi.

- NATO jest narażone na ryzyko początku pęknięcia (...). Widzimy to wszystko, co dzieje się od Białorusi przez Polskę po Węgry oraz wzrost totalitarnych reżimów na świecie(...) - mówił podczas spotkania z wyborcami Joe Biden. I choć polityk w ten sposób jasno wyznacza granicę i mówi "nie" dla łamania praw człowieka, to jednak różnicuje kwestię kraju jako rządu i kraju jako obywateli. "Ameryka zawsze będzie stała po stronie Polaków wobec wspólnych zagrożeń, z którymi się mierzymy" - zapewniał Biden w Dzień Kazimierza Pułaskiego (polsko-amerykańskiego bohatera wojny o niepodległość - red.).

Wybory w USA. Największy błąd polskiej polityki

Na tej aksjologicznej postawie Biden chce budować potęgę amerykańskiego przywództwa - w myśl zasady: w grupie siła. Jedynym problemem, który może napotkać Biden podczas ewentualnych rozmów z Polską, to... brak kontaktu z rządem PiS. Podczas wywiadu z WP zwracał na to uwagę prof. Longin Pastusiak.

- Rząd nie utrzymuje żadnych kontaktów z Partią Demokratyczną, co jest absolutną pomyłką. Inne kraje, również zachodnioeuropejskie, utrzymują więzi zarówno z partią rządzącą (w tym wypadku republikańską), jak i opozycyjną (...). Andrzej Duda wielokrotnie odwiedzał Stany Zjednoczone i nigdy nie spotkał się z demokratami. Nie powinniśmy odcinać się od partii, która może dojść do władzy - mówił w rozmowie z Julią Theus wybitny amerykanista.

Niezależnie od wyniku wyborów każda amerykańska administracja będzie żywotnie zainteresowana utrzymywaniem relacji z Polską - chociażby w aspekcie czysto ekonomicznym. Polska polityka od upadku komunizmu w 1989 roku cierpi na "bangwagoning" w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. W skrócie - popiera silniejszy kraj w zamian za wymierne korzyści w sferze bezpieczeństwa, ekonomii, geopolityki etc. Niestety oznacza to także uzależnienie się od takiego mocarstwa oraz brak realnego wpływu na jego politykę. Każdy lider Stanów Zjednoczonych - niezależnie od tego, z jakiej partii pochodzi - wykorzystuje tę "polską słabość".

Wybrane dla Ciebie

Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Katmandu w ogniu. Premier ucieka helikopterem. Płonie parlament
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Do tego grad i burze
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Papierosy z Białorusi na balonach. SG zatrzymała 7 osób
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości
Pędził 231 km/h na S52. Policja nie miała litości
Oskarżeni o gwałt. Rusza proces dziennikarzy TVN Turbo
Oskarżeni o gwałt. Rusza proces dziennikarzy TVN Turbo
Pomalowali sprayem tramwaj. We Wrocławiu poszukują sprawców
Pomalowali sprayem tramwaj. We Wrocławiu poszukują sprawców
Premier Nepalu ustępuje po masowych protestach
Premier Nepalu ustępuje po masowych protestach
Tusk o manewrach Rosjan na Białorusi. "Zamkniemy granicę"
Tusk o manewrach Rosjan na Białorusi. "Zamkniemy granicę"
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
Co z pieniędzmi dla ofiar pożaru w Ząbkach? Burmistrz interweniuje
PiS ma nowych posłów. Złożyli już ślubowanie
PiS ma nowych posłów. Złożyli już ślubowanie
"Jestem zdumiony". Sikorski w amerykańskim "Newsweeku" o ruchu Trumpa
"Jestem zdumiony". Sikorski w amerykańskim "Newsweeku" o ruchu Trumpa
"Oczko" zatrzymany. CBŚP ujęło przywódcę potężnej przestępczej grupy
"Oczko" zatrzymany. CBŚP ujęło przywódcę potężnej przestępczej grupy