Wybory w Izraelu. Stawką wojna i wolność Benjamina Netanjahu

Po pięciu miesiącach od ostatnich wyborów, Izraelczycy znów poszli do urn. Od tego, jak wybiorą może zależeć przyszłość procesu pokojowego w Palestynie i przyszłość premiera Netanjahu. Wynik jest niemal niemożliwy do przewidzenia. O wszystkim zadecyduje skrajna prawica.

Benjamin Netanjahu to najdłużej rządzący premier w historii Izraela. Ale karierę może skończyć w więzieniu
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Heidi Levine
Oskar Górzyński

Po pięciu miesiącach impasu spowodowanego wyborami bez wyraźnego zwycięzcy, w sytuacji politycznej w Izraelu zmieniło się bardzo niewiele. Dwie główne siły polityczne: Likud premiera Netanjahu i Biało-Niebiescy byłego generała Benny'ego Gantza, nadal są i nie mogą liczyć nawet na jedną trzecią mandatów w Knesecie. Premierowi przybyło co prawda afer korupcyjnych, ale nie wpłynęły one zbytnio na notowania.

Dlatego o wszystkim zadecydują dwa mniejsze, skrajnie prawicowe ugrupowania: Nasz Dom Izrael Awigdora Liebermana i Unia Partii Prawicowych. Bez Liebermana nie powstanie prawdopodobnie żadna koalicja, a od przekroczenia 3,5-procentowego progu tzw. "kahanistów" może zależeć przyszłość Netanjahu.

Przyszłość nie tylko polityczna. Nad premierem Izraela ciążą trzy poważne afery korupcyjne. Zaledwie dwa tygodnie po wyborach zostaną mu formalnie przedstawione zarzuty, za które grozi nawet 10 lat więzienia. Jedynym wyjściem z sytuacji może być dla niego ekspresowe przyjęcie specjalnej ustawy, która zakazywałaby przedstawiania zarzutów premierowi oraz pozbawiała Sąd Najwyższy prawa odebrania mu immunitetu.

Wojna sposobem na skrajną prawicę

Dlatego też na finiszu kampanii Netanjahu poszedł va banque, grając o skrajnie prawicowy elektorat. Jak mówi WP Jarosław Kociszewski, ekspert Fundacji Stratpoint i wieloletni korespondent Polskiego Radia w Izraelu, właśnie tymi względami kierował się premier ogłaszając swój plan aneksji Doliny Jordanu, czyli większości terytorium Zachodniego Brzegu.

Obietnica wywołała ogromne kontrowersje. Gdyby została spełniona, mogłoby to oznaczać ostateczne przekreślenie szans na pokój w Palestynie. Czy Netanjahu byłby do tego zdolny?

- W Izraelu nie oczekuje się od polityków spełniania obietnic, szczególnie tak głupich. Ale wszystko zależy od tego, jak będzie wyglądała sytuacja po wyborach. Przejdziemy z trybu kampanijnego w tryb budowania koalicji - mówi Kociszewski.

Nacjonalista rozdaje karty

W tym drugim etapie decydujący głos będzie miał były szef MSZ i szef partii Nasz Dom Izrael Awigdor Lieberman. To od jego decyzji może zależeć, czy uda się w Izraelu zbudować większościowy rząd. To, że po ostatnich wyborach Lieberman "porzucił" swojego byłego koalicjanta zadecydowało, że wybory trzeba powtórzyć. Jak ocenia Kociszewski, izraelski nacjonalista może sprzymierzyć się z oboma głównymi ugrupowaniami - nawet jeśli ceną przymierza z Biało-Niebieskimi miałoby być wejście w koalicję z politykami arabskimi.

- W Izraelu - trochę inaczej niż w Polsce - polityki nie buduje się na sympatiach i antypatiach, ale na interesach. Koalicjantów przyciąga się przede wszystkim przywilejami i pieniędzmi, np. na związane z partiami organizacje. Dlatego decyzja Liebermana będzie zależeć od tego, kto wyżej zalicytuje - mówi ekspert.

Jak dodaje, o ostatecznym wyniku zadecydują niewielkie przepływy elektoratów. Dlatego nawet w dniu wyborów Netanjahu robił co mógł, by zdopingować swoich wyborców. W mediach społecznościowych jego kampania - a także jego syn, Jair - alarmowała, że sytuacja przy urnach jest dla prawicy dramatyczna, a partii grozi "katastrofa".

"Na Boga, gdzie wy jesteście?! Na co czekacie?!" - pytał wyborców Jair Netanjahu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy
WSJ: Hezbollah odbudowuje arsenał. Presja na Bejrut rośnie
WSJ: Hezbollah odbudowuje arsenał. Presja na Bejrut rośnie
Zmarł Jan Turnau. Wybitny publicysta i teolog
Zmarł Jan Turnau. Wybitny publicysta i teolog
Okresowe badania dla posiadaczy broni? Myśliwi i sportowcy mówią "nie"
Okresowe badania dla posiadaczy broni? Myśliwi i sportowcy mówią "nie"
Wyjaśnienia Telusa ws. CPK, Ziobro dostał wniosek ws. uchylenia immunitetu [SKRÓT DNIA]
Wyjaśnienia Telusa ws. CPK, Ziobro dostał wniosek ws. uchylenia immunitetu [SKRÓT DNIA]
Putin ogłasza dramat Ukraińców. Co się dzieje w wokół twierdzy w Donbasie?
Putin ogłasza dramat Ukraińców. Co się dzieje w wokół twierdzy w Donbasie?
Wybuch gazu w Rawie Mazowieckiej. Trzy osoby ranne
Wybuch gazu w Rawie Mazowieckiej. Trzy osoby ranne
Łukaszenka szantażuje Polskę: My też się wycofamy. Jest reakcja MSZ
Łukaszenka szantażuje Polskę: My też się wycofamy. Jest reakcja MSZ