Jest zwycięzca wyborów w Hiszpanii. Przeliczono głosy.

Partia Ludowa zdobyła 136 mandatów w 350-osobowym Kongresie Deputowanych, niższej izbie parlamentu zwanego Kortezami Generalnymi. Lider tego ugrupowania w nocy z niedzieli na poniedziałek ogłosił zamiar utworzenia nowego rządu.

Drugie miejsce, jak wynika z danych państwowej komisji wyborczej, przypadło Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) premiera Pedro Sancheza. Lewicowe ugrupowanie zdobyło 122 mandaty w Kongresie.

Na trzecim miejscu w wyborach uplasowała się konserwatywna partia Vox z 33 mandatami. Czwarte miejsce w niedzielnym głosowaniu zajął blok wyborczy ugrupowań skrajnej lewicy, startujący pod nazwą Sumar. Zapewnił on sobie 31 miejsc w Kongresie Deputowanych.

Partia Ludowa i Vox są prawdopodobnymi koalicjantami. Sojusze obu tych ugrupowań działają już na szczeblu lokalnym i we władzach kilku wspólnot autonomicznych Hiszpanii.

Czwarte miejsce zajmują partie skrajnej lewicy, biorące udział w niedzielnych wyborach w ramach bloku Sumar. Mogą one w sumie liczyć na 31 miejsc w izbie. W wyborach w 2019 r. uzyskały, startując jako blok Unidas Podemos, 35 mandatów.

Dwa badania exit poll podają różne wyniki hiszpańskich wyborów do parlamentu. W jednym z nich prawicy uzyskała większość, w drugim takiej gwarancji nie ma - informuje "El Pais".

Badanie Sigma Dos wskazuje, że wynik prawicy oscyluje między 169 a 177 mandatami (145-150 dla konserwatywnej Partido Popular plus 24-27 dla Vox).

Drugie miejsce przypadło Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej (PSOE) premiera Pedro Sancheza. Lewicowe ugrupowanie zdobyło między 113 a 118 miejsc w Kongresie.

Na trzecim miejscu uplasował się zgodnie z sondażem blok wybroczy Sumar, grupujący ugrupowania skrajnej lewicy, m.in. komunistów i partię Podemos. Sumar zapewnił sobie od 28 do 31 mandatów.

Czwarte miejsce w wyborach zajęła prawicowa partia Vox, która prawdopodobnie stanie się koalicjantem Partii Ludowej. Zapewniła sobie od 24 do 27 miejsc w Kongresie Deputowanych.

Z kolei badanie GAD3 dla Mediaset daje prawicy bezwzględną większość z 181 parlamentarzystami (150 dla PP i 31 dla Vox).

W niedzielę o godzinie 20 zakończyły się w Hiszpanii wybory do parlamentu, tzw. Kortezów Generalnych. Głosowanie odbywało się w ponad 20 tys. lokali wyborczych tego 47-milionowego kraju.

W głosowaniu Hiszpanie wybierali 350 posłów Kongresu Deputowanych, niższej izby parlamentu, a także 208 senatorów na czteroletnią kadencję. Pozostali członkowie Senatu, 265-osobowej izby wyższej, zostaną wyłonieni później przez parlamenty wspólnot autonomicznych.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i premier Mateusz Morawiecki w specjalnych nagraniach skierowanych do wyborców w Hiszpanii wzywali do głosowania na skrajnie prawicową partię Vox.

- Chciałbym zwrócić się do państwa z prośbą o poparcie Voxu, partii Santiago Abascala, partii, która zabiega o bezpieczną i silną Hiszpanię, byście mogli żyć w spokoju i rozwijać się - mówił Jarosław Kaczyński.

Strona internetowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w trakcie niedzielnych wyborów "padła ofiarą cyberataku przeprowadzonego przez rosyjskich hakerów" - poinformował portal The Objcetive. Około godz. 16 strona została zablokowana.

Czytaj także:

Nagranie z Kaczyńskim krąży w sieci. Doszło do wpadki

Polityczna rewolucja. Timmermans wróci do holenderskiej polityki?

Źródło: "El Pais", PAP