Wybory w Hiszpanii. (Nie)pewna wygrana Socjalistów. Sanchez bez większości w parlamencie
Sondaże w Hiszpanii jednoznacznie wskazują, że premier Pedro Sanchez będzie kontynuował swoją misję. Jednak Socjaliści będą mieli problem ze sformowaniem większości parlamentarnej. Impas na Półwyspie Iberyjskim wydaje się wciąż trwać.
Wstępne exit polls przygotowane dla hiszpańskiej telewizji TVG wskazują, że partia Sancheza może liczyć na od 114 do 119 miejsc w 350-osobowym parlamencie. To strata w porównaniu z kwietniowymi wyborami. Wtedy Socjaliści zapewnili sobie 123 głosów w izbie.
Drugie miejsce zajęła centroprawicowa Partia Ludowa (PP). Sondażownia daje jej od 85 do 90 mandatów w Kongresie Deputowanych. Na podium znalazła się także skrajnie prawicowa partia VOX. Ugrupowanie zwiększyło swoje posiadanie aż dwukrotnie - przewiduje się, że mandat obejmie od 56 do 59 posłów tej partii.
Na czwartym miejscu sondażu przedstawionego przez publiczną telewizję TVE znalazł się lewicowy blok Unidas Podemos kierowany przez Pablo Iglesiasa. Ugrupowanie to, które dotychczas miało 42 miejsca w Kongresie, teraz może liczyć na 30-34.
Z sondażowego badania wynika, że większe szanse na utworzenie większości w Hiszpanii ma obecnie koalicja ugrupowań centroprawicowych i konserwatywnych. Łącznie PP, Vox, Cs oraz Navarra Suma mogą liczyć na 168 mandatów w Kongresie Deputowanych.
Ewentualny sojusz socjalistów z UP oraz ugrupowaniem Mas Pais może dać tymczasem lewicowym partiom 156 miejsc w niższej izbie Kortezów Generalnych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: Politco
