PolitykaHiszpania. Kolejna burzliwa noc. Starcia demonstrantów z policją

Hiszpania. Kolejna burzliwa noc. Starcia demonstrantów z policją

Hiszpania. Protesty Katalończyków nie ustają. W nocy doszło do kolejnych starć w Barcelonie. Oddziały szturmowe rozpędziły kilkuset demonstrantów, którzy zebrali się przed budynkiem przedstawicielstwa hiszpańskiego rządu. W ruch poszły kamienie i butelki.

Hiszpania. Kolejna burzliwa noc. Starcia demonstrantów z policją
Źródło zdjęć: © East News | Emilio Morenatti
Paulina Górnicka

22.10.2019 | aktual.: 22.10.2019 09:12

Po spokojnej niedzieli i poniedziałku, znów burzliwa noc w stolicy Hiszpanii. Jak informuje agencja AP, oddziały szturmowe policji rozpędziły separatystów, którzy pod budynkiem przedstawicielstwa hiszpańskiego rządu w Barcelonie obrzucili funkcjonariuszy torbami z m.in. kamieniami i butelkami. Policjanci odpowiedzieli pałkami.

Do nocnych manifestacji doszło też w innych miastach m.in. Reus, Geronie i Tarragonie. Nie interweniowała tam jednak policja. Hiszpańska prasa podaje, że większość zgromadzeń zorganizowała radykalna separystyczna organizacja Rada Obrony Republiki, która domaga się ogłoszenia natychmiastowego ogłoszenia przez rząd Katalonii niepodległości regionu.

Mimo to, hiszpańska policja uważa, że poniedziałek był najspokojniejszym dniem od wybuchu zamieszek.

Zagraniczne agencje informują, że Hiszpania przygotowuje się do czwartkowej uroczystości ekshumacji szczątków Francisco Franco. Decyzją rządu premiera Pedro Sáncheza mają zostać przeniesione z mauzoleum upamiętniającego ofiary wojny domowej w Dolinie Poległych na cmentarz w madryckiej dzielnicy El Pardo, gdzie spoczywa jego żona. Aby uniknąć protestów, szczątki Franco zostaną przetransportowane helikopterem.

Protesty w Katalonii rozpoczęły się w ubiegły poniedziałek po tym, jak hiszpański Sąd Najwyższy skazał na długoletnie więzienie (od 9 do 13 lat) byłych członków katalońskiego rządu, który przeprowadził uznane przez Madryt za nielegalne referendum ws. niepodległości Katalonii w 2017 roku.

Na ulicach Katalonii rannych zostało już prawie 600 osób. 18 przebywa w szpitalach.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/6] Źródło zdjęć: © East News

Starcia od początku były bardzo gwałtowne, wybuchły pożary, a protestujący szturmowali siedziby hiszpańskich urzędów. Demonstracje szybko zamieniły się w regularne walki z policją.

Szacuje się, że zniszczenia po zamieszkach będą kosztować miasto co najmniej 2,8 mln dolarów.

Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (112)