Wybory w Gruzji. Prezydent Mołdawii przekazała wsparcie
Prezydent Mołdawii Maia Sandu oświadczyła w poniedziałek na platformie X, że Mołdawia jest solidarna ze wszystkimi Gruzinami walczącymi o wolność, demokrację i integrację europejską. Jej deklaracja padła po rozmowie telefonicznej z prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili.
Maia Sandu, ubiegająca się o reelekcję w drugiej turze wyborów prezydenckich w Mołdawii podkreśliła europejską integrację jako priorytet swojego programu. Jej głównym rywalem jest wspierany przez socjalistów Alexander Stoianoglo.
W sobotnich wyborach parlamentarnych w Gruzji zwycięstwo ogłosiła rządząca partia Gruzińskie Marzenie, uzyskując 54 proc. głosów. Prezydent Salome Zurabiszwili, związana z proeuropejską opozycją, oświadczyła jednak, że nie uznaje tych wyników.
"To była całkowita falsyfikacja i konfiskata waszych głosów. Wykorzystywane były wszystkie metody, które widzieliśmy w różnych krajach" – powiedziała Zurabiszwili w niedzielę wieczorem, cytowana przez Polską Agencję Prasową. "Oprócz tego stosowano nowoczesne technologie 'wybielania fałszerstwa'. Nigdy czegoś takiego nie było. Byliśmy świadkami i ofiarami rosyjskiej operacji specjalnej, wojny hybrydowej" – dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prezydent Gruzji kontynuowała: "Nie uznaję tych wyborów. Ich nie można uznać. To byłoby jak uznanie wejścia tutaj Rosji, podporządkowania Gruzji Rosji". Wezwała obywateli do udziału w manifestacji zaplanowanej na poniedziałek wieczorem.
Wcześniej opozycja gruzińska również ogłosiła, że nie uznaje oficjalnych wyników głosowania. Polska Agencja Prasowa informuje, że sytuacja polityczna w Gruzji pozostaje napięta.
Czytaj także: Otoczenie Dudy musi się tłumaczyć ws. Macierewicza
Czytaj także: Wyniki wyborów na Litwie. Co z Polakami?
Źródło: PAP