Czesi zagłosowali w I turze. Wygrywa emerytowany generał
Po przeliczeniu głosów z ponad 99,9 proc. komisji wyborczych w Czechach potrzebna będzie druga tura wyborów prezydenckich. O urząd powalczą były premier Andrej Babisz oraz gen. Petr Pavel. Dzieli ich różnica 22 tys. głosów.
Na byłego szefa sztabu generalnego i szefa Komitetu Wojskowego NATO Pavla zagłosowało 35,39 proc. wyborców. Na jego konkurenta, byłego premiera, jednego z najbogatszych Czechów i lidera opozycyjnego ruchu - Ano Babisza głosy oddało 35,0 proc. Frekwencja wyniosła 68,23 proc.
Równolegle z informacjami Urzędu Statystycznego, który w Czechach odpowiada za liczenie i publikację wyników wyborów rozpoczęła się kampania wyborcza przed II turą.
Zwycięzca I tury powiedział, że biorąc pod uwagę, że Babisz będzie jego konkurentem w II turze, nie wyobraża sobie, że obędzie się bez fauli. - On oczywiście nie może grać bez fauli - stwierdził. - Zbliżamy się do końca pierwszej połowy. Nie ma powodu do świętowania, ale musimy zacząć drugą połowę, która będzie trudniejsza - oświadczył w trakcie ogłaszania wyników wyborów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Były premier, który podczas komunikowania cząstkowych wyników głosowania, przez dłuższy czas prowadził, uznał za sukces, że poparło go o 500 tys. osób więcej, niż jego ruch Ano w wyborach parlamentarnych 2021 r. Pogratulował Pavlovi, ale kilkakrotnie powtórzył, że jest kandydatem centroprawicowego rządu.
Nawiązując do rozpoczętej właśnie kampanii przed II turą, stwierdził, że spodziewa się prowokacji ze strony mediów, które, jego zdaniem, sprzyjają Pavlovi. - Rzekomo ktoś chce mnie powiązać z KGB - powiedział. Jednocześnie nawiązując do udziału byłego generała Pavla w kursie wywiadowczym w komunistycznym wojsku, stwierdził, że nigdzie poza Rosją szefem państwa nie jest były funkcjonariusz wywiadu.
Kandydujący w wyborach: była rektor Uniwersytetu Przyrodniczego w Brnie Danusze Nerudova, senatorzy Pavel Fischer i Marek Hilszer oraz przedsiębiorca Karel Divisz już w sobotę zadeklarowali, że wzywają do głosowania na Pavla. Nerudova, która uzyskała prawie 14 proc. i zajęła trzecie miejsce, określiła Babisza mianem "zła".
Premier Petr Fiala także wezwał do głosowania na Pavla. - Mamy przed sobą 14 dni kolejnej kampanii. Będzie to walka podjazdowa między wartościami. Z jednej strony będzie populizm, kłamstwa i słabość do Rosji, a z drugiej - demokracja, poszanowanie konstytucji i wyraźna orientacja prozachodnia - stwierdził Fiala.
Hakerzy zaatakowali serwery dwóch kandydatów
W piątek po otwarciu lokali wyborczych dwa sztaby kandydatów zgłosiły ataki hakerskie na ich serwery. Ataki potwierdził Krajowy Urząd do spraw bezpieczeństwa cybernetycznego i informatycznego (NUKiB). Zdaniem ekspertów ataki są powiązane z działalnością prorosyjskich hakerów.
Rzecznik NUKiB Marek Vala odmówił podania bliższych informacji. "W związku z wyborami prezydenckimi odnotowujemy szereg ataków DDoS wymierzonych w dostępność stron internetowych. Współpracujemy z zaatakowanymi. Dalsze szczegóły dotyczące obecnych ataków nie zostaną ujawnione" - napisał w oświadczeniu Vala.
Przedstawiciele firmy związanej z bezpieczeństwem w sieci Avast Threat Labs stwierdzili, że zaatakowane zostały m.in. serwery kandydatów Petra Pavla i Tomasza Zimy. Potwierdzili także, że ataki mają być powiązane z prorosyjską grupą hakerską NoName(057)16.
Źródło: PAP