Wybory prezydenckie. Mastalerek: Komorowskiemu zaszkodziły podłe spoty
- Kiedy niewygodne pytanie dostaje Bronisław Komorowski, to jest lament sztabu, że to PiS-owcy. Andrzej Duda na swoich wiecach wita się ze zwolennikami innych kontrkandydatów i dziękuje im, że przyszli - powiedział rzecznik PiS Marcin Mastalerek. Według niego, "Komorowskiemu zaszkodziły podłe spoty". - Przejechali się na tym. Zaatakowali brutalnie i zostali za to ukarani. Komorowski przegrał, bo zajmował się tylko Dudą - dodał.
15.05.2015 | aktual.: 15.05.2015 10:25
Rzecznik PiS Marcin Mastalerek w programie "Kontrwywiad" RMF FM wskazał, dlaczego urzędujący prezydent przegrał I turę wyborów. - Bronisław Komorowski przez tę całą kampanię zajmował się tylko Andrzejem Dudą, mówił tylko o Andrzeju Dudzie. A Andrzej Duda mówił o Polsce - ocenił. Dodał, że zaszkodziły mu również "podłe spoty wypuszczone w końcówce kampanii". - Przejechali się na tym. Zaatakowali brutalnie i zostali za to ukarani - powiedział.
Jego zdaniem wszystko, co mówi prezydent tak naprawdę nie istnieje. - Komorowski mówił, że ci, którzy chcą zmieniać konstytucję, to są frustraci. Później, dzień po przegranych wyporach, powiedział, że chce zmienić konstytucję, że chce referendum. Czy to jest przewidywalny prezydent? - powiedział.
Rzecznik PiS o podstawionych osobach: to jest kompletna bzdura
Mastalerek odniósł się również do zarzutów PO, którzy ujawnili, że na marszu Komorowskiego po Warszawie, pojawiły się osoby podstawione przez PiS. - To jest kompletna bzdura. Nie ma znaczenia, kto pyta, ważne, jaka jest odpowiedź - wyjaśnił. Zauważył, że "kiedy niewygodne pytanie dostaje Bronisław Komorowski, to zaraz jest lament jego sztabu, że to PiS-owcy". - A Andrzej Duda wita się ze zwolennikami innych kontrkandydatów i mówi: cieszę się, że przyszliście - dodał.
Rzecznik PiS skrytykował również sondaże przedwyborcze. - Sondaże tak się skompromitowały, że na miejscu pracowni sondażowych wstydziłbym się jakiekolwiek publikować - wyjaśnił.
Zobacz także - PO demaskuje "przechodniów"