Wybory prezydenckie 2020. Szymon Hołownia: Jarosław Gowin jest tylko kartą dań dla Kaczyńskiego

Sejm odrzucił weto Senatu ws. wyborów prezydenckich. Na mocy porozumienia Jarosława Kaczyńskiego z Jarosławem Gowinem ustalono, że wybory mają odbyć się w późniejszym terminie w formie korespondencyjnej.

Oburzony wydarzeniami z Sejmu jest oburzony m.in. Szymon Hołownia, jeden z kandydatów na prezydenta. - Na niecałe 48 godzin przed ciszą wyborczą widać bezsilność. To nieprawdopodobne, że 38-milionowy kraj nie jest w stanie zorganizować wyborów. Dwóch panów decyduje o tym, kiedy Polacy będą mogli spełnić swój wyborczy obowiązek. Święto demokracji, suweren przemawia. Gdzie przemawia? - pytał Hołownia podczas konferencji prasowej.

Zdaniem byłego dziennikarza, Sejm przypominał dziś "program satyryczny". - Widziałem dziś fontanny wazeliny. Nie miałem pojęcia co oglądam. To pyrrusowe zwycięstwo Jarosława Gowina. On teraz znajduje się w rękach prezesa Kaczyńskiego. Ustawę za chwilę podpisze, będący marionetką, prezydent Andrzej Duda - stwierdził Szymon Hołownia.

Jak zaznaczył, jego oburzenie dotyczy także zachowania opozycji. Wspomniał m.in. konferencję Borysa Budki i Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. - Dziś Borys Budka stwierdził, że to Kidawa-Błońska obroniła demokrację i obaliła plan Kaczyńskiego ws. wyborów 10 maja. Borys, co Ty mówisz? - pytał Hołownia.

W jego opinii, bojkot wyborów prezydenckich nie ma żadnego sensu. Hołownia ocenił, że z każdym kolejnym dniem Andrzej Duda traci coraz więcej poparcia. - Dlatego apeluję do kontrkandydatów. Zabierzmy ludzi na wybory i pokażmy ilu nas jest. Wygramy mobilizacją. Jeżeli tam pójdziemy, przykryjemy ich czapkami. Przygnieciemy ich naszymi głosami - apelował kandydat na prezydenta.

Hołownia był pytany także o decyzję Jarosława Gowina i porozumienie, jakie wypracował z Jarosławem Kaczyńskim. - Czy propozycja Gowina to krok w dobrą stronę? Pewnie tak, ale on nie zostanie zrealizowany. Jeżeli Gowin już raz wyparł się Kaczyńskiego, już zawsze pozostanie na cenzurowanym. Nawet teraz, gdy myśli, że siedzi razem z nim, dla Kaczyńskiego jest tylko kartą dań - podkreślił były dziennikarz.

Na pytanie o to, czy wie, jak będzie wyglądała dalsza procedura wyborcza, Hołownia nie był w stanie odpowiedzieć. - Czy będzie potrzeba zbierania nowych podpisów? Nie wiem. Nie wiem też, kiedy będą wybory. Jeżeli trzeba będzie robić wszystko od nowa, my jesteśmy w takim miejscu, że głęboko wierzę, że po raz kolejny staniemy do tego wyścigu - zaznaczył Szymon Hołownia.

Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!